Kilka tygodni temu podczas deszczu stało auto z PUK-u i pan z telefonem w ręku chodził prawie do połowy kolan w wodzie w butach roboczych. Chyba był instruowany jak i gdzie namierzyć studzienkę aby ją odetkać. Ale jak widać to chyba coś poważniejszego.
Na początku ul. Niepodległości 7-9 również tworzy się rozlewisko. Jadące auta chlapią na elewację bloku, a woda wlewa się do piwnicy przez okienko. Za Mietka i Wojciecha chyba nic się tutaj już nie polepszy, o chodniku na ul. Niepodległości już nie wspomnę, Średniowiecze. Ponoć ul. Niepodległości jest powiatowa.
czytelnik igryfino










Napisz komentarz
Komentarze