Światło gasło i się zapalało. Dekodery od telewizorów "wariowały". W sklepach kolejki sie wydłużyły, bo trzeba było poczekać aż włączą prąd aby kasa była czynna.
Gryfino i tak miało szczęscie w porównaniu z południem powiatu, gdzie prądu nie było - i nie ma - wcale.








Napisz komentarz
Komentarze