Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 16:37
Reklama
Reklama

Do lasu wrócili złodzieje. Kradną drewno opałowe, bo nie ma węgla

Lasy Państwowe potwierdzają, że nasiliły się kradzieże drewna opałowego. A będzie jeszcze gorzej, gdy spadną temperatury. To efekt braku węgla i jego ceny. Dla wielu Polaków – zaporowej.
Do lasu wrócili złodzieje. Kradną drewno opałowe, bo nie ma węgla

Autor: Lasy Państwowe

Brak węgla spowodował, że drewno opałowe jest wykupowane na pniu. Do końca sierpnia Lasy Państwowe (LP) sprzedały o 46 proc. więcej gałęzi opałowych niż przed rokiem. Niektóre nadleśnictwa wprowadziły nawet limity i zapisy dla zainteresowanych. Co prawda LP nie podnoszą cen, ale sami przedsiębiorcy przebijają się na licytacjach.

Jeszcze wiosną za metr drewna kominkowego dobrej jakości trzeba było zapłacić ok. 300 złotych. Z każdym tygodniem ta cena rosła i obecnie jest dwa razy wyższa. Przynajmniej dwa razy, bo sprzedawcy często życzą sobie jeszcze więcej. Za metr sześcienny grabu trzeba zapłacić około 700 zł, za dąb 680 zł. Przed rokiem te ceny dochodziły do góra 400 zł.

Drewna na sprzedaż już nie ma

Problemem jest nie tylko cena, ale też jego dostępność. Drewna opałowego zwyczajnie brakuje. Powodem jest zatrzymany import z Ukrainy (dla budownictwa czy branży meblarskiej), a także panika, jaka udzieliła się Polakom. Obawiając się kłopotów z ogrzewaniem, każda dostępna szczapa jest wykupowana na pniu. To sprawia, że w wielu nadleśnictwach drewna na sprzedaż już nie ma. Często skończyło się już w czerwcu.

W rezultacie nasiliły się kradzieże drewna z lasu. Nie jest to nowy proceder, ale teraz przybrał na sile.

– W ostatnich miesiącach obserwujemy nieznaczne zwiększenie liczby przypadków nielegalnego pozyskiwania drewna z lasów publicznych – przyznał rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski w rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie”.

I dodał: – Złodzieje najczęściej kradną drewno na opał, zarówno nielegalnie wyrębując pojedyncze drzewa, jak i wywożąc drewno z przygotowanych stosów. Zdarzały się też kradzieże drewna na handel przez zorganizowane grupy.

Kilka dni temu takich złodziei złapano w gminie Piotrków Kujawski. Łup pakowali już do bagażnika fiata seicento. Policję zawiadomił przypadkowy świadek. Okazało się, że dwóch mężczyzn chciało ukraść drewna za 18 tysięcy złotych.

W kwietniu w Nadleśnictwie Karczma Borowa mężczyzna wyciął drzewa i zamierza je wywieźć. W momencie, kiedy został zatrzymany, łup wart był 2 tys. zł.

Nie w każdym rejonie Polski sytuacja wygląda tak samo. Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, informuje, że na jego terenie leśnicy nie zauważyli, żeby kradzieży nagle przybyło.

Honorata Galczewska, rzeczniczka RDLP w województwie kujawsko-pomorskim, powiedziała nam, że wzrost kradzieży jest, ale jednocześnie zastrzegła: – Jak zwykle o tej porze roku. Nie zauważamy, żeby w ostatnim czasie takich przypadków znacząco przybyło poza większą ilością związaną z sezonowością i spadkiem temperatury.

Kiedy o sprawę pytamy w poszczególnych nadleśnictwach, słyszymy podobną wersję.

– Ale sądzę, że trzeba będzie wzmóc patrole. Im zimniej, tym kradzieży będzie więcej. Ludzi nie stać na drogie drewno, a taniego z Lasów Państwowych już prawie nie ma. Nielegalne wycinki będą – zwiastuje jeden z leśniczych w województwie lubelskim.

Leśnicy przed kradzieżami bronią się na dwa sposoby. To fotopułapki i patrole straży leśnej. – Robimy wszystko, żeby zabezpieczyć mienie skarbu państwa – podkreśla rzeczniczka Galczewska.

Jaka kara?

Za kradzież drewna z lasu grozi nawet do 5 lat więzienia. Trzeba także pamiętać, że karze podlega nie tylko złodziej, ale także osoba, który trefny towar kupiła. Może odpowiadać za paserstwo. Aby uniknąć takich kłopotów, trzeba sprawdzić, skąd pochodzi drewno. Lasy Państwowe radzą, żeby poprosić sprzedawcę o dokumentację towaru.

Złodziej musi liczyć się także z karą finansową. Sąd może orzec nawiązkę za rzecz poszkodowanego, czyli Lasów Państwowych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dżeki 15.09.2022 22:50
Nawet w seicento wywożą z lasu drewno.

Wniosek 13.09.2022 07:57
Albo rozkradna na opał. albo rząd wykarczuje i wyprzeda...jak to od lat trwa

7. Nie kradnij! 13.09.2022 07:41
To że nie ma węgla to żadne usprawiedliwienie złodziejstwa.

Delphia 12.09.2022 23:54
Komentarz zablokowany

pawulon 12.09.2022 22:17
Chyba się komuś śmigło odkleiło: ,,Łup pakowali już do bagażnika fiata seicento.()Okazało się, że dwóch mężczyzn chciało ukraść drewna za 18 tysięcy złotych. To drewno to pozłacane?

tytuł 12.09.2022 17:40
Ale żeby tak pisać o pisowcach heh

Kiecman 12.09.2022 16:25
Antałek znów się Napier... I robi ostre zadymy i młyn w smakbarze

Ub wieczorek 12.09.2022 15:14
Antałek znów się upił i wariuje na centrum

a fu 12.09.2022 14:39
ja biorę piłę i do lasu , rząd pozwala .czasy do lasu po opał XXI wiek . a fu.

Bieda 12.09.2022 14:08
Kradną chrust czyli drewno opałowe do czego to doszło.

Zamożny 12.09.2022 13:06
Ja nie kradnę z lasu ja im jeszcze daję. Zawsze jak jadę do pracy przez las to wrzucę do niego jakiś worek no wiecie z czym.nic nie marnuje się w przyrodzie a to ktoś wyszpera jakiś łach a to puszki po konserwach na złom a to słoik który po umyciu będzie służył do przechowania żywności a to stare gazety jako makulatura a pieluchy i podpaski po umyciu też znajdą klijenta

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: kasa misiu kasaTreść komentarza: 120 tysięcy dla Zenka? Polsat chyba kompletnie odleciał! Na tle Stinga to jest żart, ale wciąż to jest olbrzymia kwota za kilkanaście minut śpiewania do playbacku. Widać, że Polsat stawia na masowego, najmniej wymagającego widza i tanie rozrywki. Szkoda, bo mieli tam Beata Kozidrak i Edytę Górniak, a na billboardach i tak będzie Zenek.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:25Źródło komentarza: Telewizyjna rywalizacja sylwestrowa. Kto stawia na Stinga, a kto na wykonawców disco poloAutor komentarza: gośćTreść komentarza: Trzeba było dostawić jeszcze kilka rzędów krzeseł bliżej sceny. Niepotrzebna dziura.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:17Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humoremAutor komentarza: bankowiecTreść komentarza: Absolutnie tak! Czesi, Węgrzy, Ukraińcy – wszyscy mają swoje znaki. Polska, jako lider regionu, po prostu musi mieć symbol. Znak graficzny to podstawa identyfikacji wizualnej waluty. Ktoś, kto uważa, że to jest niepotrzebne, nie rozumie znaczenia brandingu w dzisiejszym świecie. Jestem za szybką implementacją.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:09Źródło komentarza: Ciekawostka: Złotówka ma mieć nowe oznaczenie. Niczym dolarAutor komentarza: A. ŻmijewskiTreść komentarza: Zasadniczo to stacje benzynowe czy apteki pyr pyr nie powinny mieć ustawowej możliwości sprzedawania alkoholu czy papierosów, peawda pyr pyr? No tak na logikę pyr pyrData dodania komentarza: 14.12.2025, 15:08Źródło komentarza: Alkohol na stacjach paliw ma być ukryty. Zakaz sprzedaży nie rozwiąże problemu pijanych kierowców
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama