Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 17:24
Reklama
Reklama
Reklama

Stworzyli niesamowity klimat - posłuchaj i zobacz [WIDEO]

Nie wiadomo, jak po śladach Leśmiana trafili do Sali u Kinala pod Cedynią, ale swoje piętno najwyraźniej i w naszym regionie odcisnęli. Zespół Trupięgi śpiewał o śmierci i o miłości. Była i nastrojowa poezja, i esencjonalna muzyka wypływająca z duszy.
Stworzyli niesamowity klimat - posłuchaj i zobacz [WIDEO]

Choć grupa Trupięgi pochodzi z sąsiedniego województwa, konkretnie z miejscowości Sulęcin, to jest tam rodzynek z Chojny - Jerzy Hippmann (gitara basowa, gitara akustyczna). Za nagłośnienie w Czachowie odpowiedzialny był Damian Rumbuć.

Na scenie swoim wokalem czarowała Katarzyna Gardzejewska. Grali (oprócz wspomnianego Jerzego Hippmanna) Jacek Filipek – instrumenty perkusyjne, Kosma Kowalski – gitara akustyczna, Filip Słowiakowski – instrumenty perkusyjne. Gospodynią koncertu była Barbara Sobiś.

 

 

Zespół Trupięgi bisował dwukrotnie. Publiczność na stojąco nagrodziła artystów gromkimi brawami.

 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

i
liryk 03.04.2023 00:45
Najważniejsze, ze muzyka współgra ze słowami. I to jest dopiero poezja!

serek 02.04.2023 09:43
Samo miejsce jest klimatyczne.

i
brrr 02.04.2023 02:10
Co za nazwa? Trupięgi to buty dla trupa.

i
Dżini 02.04.2023 00:23
Dziwne połączenia - miłość i śmierć.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama