Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 10:50
Reklama
Reklama

Piknik z psem pełen atrakcji

Pierwsze minuty III Gryfińskiego Pikniku z Psem zaczęły się w deszczu. Ale gdy tylko wyjrzało słońce, na alejkach parkowych pojawili się pierwsi właściciele i ich prowadzane na smyczy czworonogi (chociaż zdarzało się i tak, że to zwierzę decydowało w którą stronę pójdzie ze swym panem). Psiaki były przeróżne. Rasowe, nierasowe, duże i małe, łaciate, kudłate i niekudłate. Cały park rozbrzmiewał szczekaniem i popiskiwaniem - taką zwykłą, mniej lub bardziej przyjazną psią dyskusją.
Piknik z psem pełen atrakcji

To już kolejne, tym razem w parku miejskim zorganizowane psie spotkanie, na którym gryfińskie czworonogi mogły sprawdzić swoje możliwości i umiejętności w różnych dziecinach i konkurencjach. Były również wybory najpiękniejszych i tych wystrojonych. Mimo otrzymanej nagrody, przebrany za   pajaca piesek bardzo się wstydził i zupełnie nie rozumiał pomysłu swej pani. Była również psia parada i sporo innych atrakcji. Organizatorzy postarali się jak mogli najlepiej.

Cały czas ze sceny płynęły rady jak dbać o swego pupila, co wolno, a czego nie wolno. Przekonywano o potrzebie wybiegu dla czworonogów. Szczególnie przypominano o tym, żeby wychodząc na spacer nie zapominać woreczków do wiadomych celów. Należy pamiętać aby dbać o otoczenie i nie stwarzać   pretekstu do konfliktu. Ulice, trawniki i place powinny być czyste, a to jest m.in. powinnością  opiekuna pupila i o to walczy Jolanta Witowska .

O nagrody postarali się sponsorzy, dla których należy się gromkie zbiorowe szczęknięcie wszystkich psów. U lekarza Macieja Tyszki można było uzyskać porady weterynaryjne, a przy stoiskach z artykułami zaopatrzyć się w potrzebną karmę.  

Zabawa była jak zwykle świetna, szczekająca i potrzebna. To my jesteśmy odpowiedzialni za los mieszkających z nami zwierząt. Nasz stosunek do nich jest miarą naszego człowieczeństwa. Są naszymi partnerami w całym świecie przyrody. Proszę także pamiętać, że one już nie są takie  bezbronne. Chroni je Karta Praw Zwierząt.

Organizatorom - Jolancie Witowskiej i Katarzynie Wawryniuk z EduAnimalis Centrum Psychologii Zwierząt i Szkolenia Psów oraz wszystkim, którzy wspierali i pomagali należą się wielkie podziękowania. Dzieciaki miały ogromną frajdę, dorośli również. Należy podkreślić, że impreza spełnia rolę wychowawczą i warto ją powtarzać. Pies z machającym ogonem to naprawdę wspaniały widok.

TWS

    



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama