To już kolejne, tym razem w parku miejskim zorganizowane psie spotkanie, na którym gryfińskie czworonogi mogły sprawdzić swoje możliwości i umiejętności w różnych dziecinach i konkurencjach. Były również wybory najpiękniejszych i tych wystrojonych. Mimo otrzymanej nagrody, przebrany za pajaca piesek bardzo się wstydził i zupełnie nie rozumiał pomysłu swej pani. Była również psia parada i sporo innych atrakcji. Organizatorzy postarali się jak mogli najlepiej.
Cały czas ze sceny płynęły rady jak dbać o swego pupila, co wolno, a czego nie wolno. Przekonywano o potrzebie wybiegu dla czworonogów. Szczególnie przypominano o tym, żeby wychodząc na spacer nie zapominać woreczków do wiadomych celów. Należy pamiętać aby dbać o otoczenie i nie stwarzać pretekstu do konfliktu. Ulice, trawniki i place powinny być czyste, a to jest m.in. powinnością opiekuna pupila i o to walczy Jolanta Witowska .
O nagrody postarali się sponsorzy, dla których należy się gromkie zbiorowe szczęknięcie wszystkich psów. U lekarza Macieja Tyszki można było uzyskać porady weterynaryjne, a przy stoiskach z artykułami zaopatrzyć się w potrzebną karmę.
Zabawa była jak zwykle świetna, szczekająca i potrzebna. To my jesteśmy odpowiedzialni za los mieszkających z nami zwierząt. Nasz stosunek do nich jest miarą naszego człowieczeństwa. Są naszymi partnerami w całym świecie przyrody. Proszę także pamiętać, że one już nie są takie bezbronne. Chroni je Karta Praw Zwierząt.
Organizatorom - Jolancie Witowskiej i Katarzynie Wawryniuk z EduAnimalis Centrum Psychologii Zwierząt i Szkolenia Psów oraz wszystkim, którzy wspierali i pomagali należą się wielkie podziękowania. Dzieciaki miały ogromną frajdę, dorośli również. Należy podkreślić, że impreza spełnia rolę wychowawczą i warto ją powtarzać. Pies z machającym ogonem to naprawdę wspaniały widok.
TWS

















































































Napisz komentarz
Komentarze