Oceniamy dwugodzinną część koncertową, która była zwieńczeniem kilkugodzinnych zmagań na stadionie w Gryfinie. Choć było to duże wydarzenie, nie mogło się równać z popularnością i rozmiarami dawnych Dni Gryfina odbywających się w tym samym miejscu.
Frekwencja i miejsce
Teren wypełniony w połowie, a niektórzy nawet twierdzili, że w jednej trzeciej przygotowanego boiska. Nawet przy scenie nie było tłoku, w przeciwieństwie do dawnych Dni Gryfina podczas występów gwiazd.
Daleko do frekwencji z czasów prawdziwych Dni Gryfina sprzed wielu lat organizowanych w tym miejscu. A wtedy obecni rządzący bardzo krytykowali miejsce imprezy – stadion miejski.
Tak czy inaczej boisko rozstało rozjechane i to dosłownie przez samochody jeżdżące po grząskim gruncie (wcześniej padało).
Organizacja, nagłośnienie i playback
Impreza organizacyjnie przebiegała sprawnie. Nie było tzw. dłużyzny. Nagłośnienie było dobre. Duże tempo, zmieniający się wykonawcy.
Poziom podmiotów scenicznych był różnorodny, jednak nie zapewnił większości publiczności niezapomnianych wrażeń.
Wykonawcy – jak było słychać, śpiewali na żywo, ale część z playbacku.
Chyba najfatalniej, co z przykrością stwierdzam, wypadła Halina Frąckowiak.
Jaka muzyka i taniec
Ale nie była to muzyka dla wymagających. Dominowały pop i disco polo. Część publiczności reagowała żywiołowo, jednak większość głównie patrzyła i słuchała bez dużego zaangażowania. Wyglądało to trochę jakby większość przyszła głównie z ciekawości. Tańczących wśród publiczności na palcach rąk można było liczyć. A trzeba przyznać, że muzyka bynajmniej taneczna nie była. A przecież taneczna z nazwy była impreza! Roztańczona Polska powinna do czego zobowiązywać.
Porządek musi być
Na placu czystość starano się uzyskać. Dookoła boisk niestety był bałagan. Wystarczył choćby zdewastowany kort z kilkoma miejscami „wejścia”.
Nie zapewniono też dodatkowego publicznego transportu. Zarówno jeśli chodzi o Szczecin, jak i mieszkańców pobliskich wiosek. Ludzie przyjechali głównie prywatnymi samochodami, więc miasto było zakorkowane.
W telewizji impreza podobno wypadła lepiej, bo pokazywano odpowiednio wykadrowane ujęcia. Jeżeli miałbym decydować o zaproszeniu tej imprezy do Gryfina, z pewnością bym się nad tym głęboko zastanowił, szczególnie jako podatnik, który płaci za tego typu wydarzenia.
Poniżej publikujemy dwa filmiki z fragmentów imprezy:

![Roztańczona Polska wyszła w Gryfinie połowicznie [FOTO, WIDEO] Roztańczona Polska wyszła w Gryfinie połowicznie [FOTO, WIDEO]](https://static2.igryfino.pl/data/articles/xl-roztanczona-polska-wyszla-polowicznie-1687127949-full.jpg)





























































Napisz komentarz
Komentarze