Sprostowanie do artykułu „Kosztami swoich błędów burmistrz nie może obciążać mieszkańców!”
Historycznie:
W przytoczonym artykule podano nazwiska 5 radnych, którzy głosowali przeciw projektom Burmistrza dotyczącym zasad naliczania opłat za śmieci. Ale najważniejszym głosowaniem w tej sprawie było kolejne, czyli dotyczące przyjęcia wyboru metody ustalania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenie stawki za opłaty. Podczas tego głosowania przeciw byli: Wanda Hołub, Rafał Guga, Robert Jonasik, Piotr Romanicz, Marek Sanecki, Andrzej Urbański i Jolanta Witowska.
Co dalej? Podczas sesji Rady Miejskiej mówiłem:
Wielu zarządców nie wykonuje żadnych nerwowych ruchów z nadzieją, że i p. Burmistrz też ich nie wykona. Żeby ich nie wykonać, są ku temu argumenty:
1. Z punktu widzenia Gminy. Dochody z tytułu korekty opłat nie są ujęte w budżecie, więc brak tych wpływów nie zniszczy sytuacji finansowej Gminy.
2. Z punktu widzenia mieszkańców. Samotnie zamieszkujący mieszkania, to najczęściej osoby starsze, operujące skromnym budżetem. Co zaoszczędzili, ma być im zabrane. A kto daje i zabiera ten …
3. Z punktu widzenia zarządców. Wiele mieszkań zmieniło właściciela. Tu mamy możliwy, ale skomplikowany aspekt prawny egzekwowania opłat.
Podsumowując, liczę bardzo na najprostsze rozwiązanie, na to że wnioski spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot o umorzenie zaległości zostaną rozpatrzone przez Burmistrza pozytywnie.
Podczas sesji również zadałem pytania:
Co mają zrobić mieszkańcy, którzy otrzymali już naliczenie opłat korygujących?
Czy mają się wstrzymać z zapłatą, aż ich zarządcy złożą wnioski do Burmistrza o umorzenie?
Niestety, w odpowiedziach władz Gminy nie pojawiało się sugerowane umorzenie, a wybrzmiała opcja dogadania się z zarządcami nieruchomości w sprawie rozłożenia „zaległości” na raty.
Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Gryfinie
Robert Jonasik
Wystąpienie Marii Piznal tu:








Napisz komentarz
Komentarze