Zainteresowanie wzbudzała miniatura dawnej chaty z Zalipia - najbardziej kolorowej wioski w naszym kraju. Malowanki zalipiańskie wiele lat temu tak zachwyciły jednego z mieszkańców – Mariana Tessara, byłego prezesa PSS, że postanowił w tym stylu stworzyć w Gryfinie kawiarnię. Udało się. Niestety, żądni współczesności kolejni właściciele zmienili urokliwy styl „Zalipia”, czego mieszkańcy żałują do dziś.
Wiszące na ścianach obrazy były również nowym pomysłem pani Uli. Każdy z nich był wyrazem podziękowania za czyjąś pomoc.
Atmosfera, jak na każdej miniaturowej wystawie Urszuli Kwietniewskiej-Łacny, pełna zachwytów i pochwał. Nie zabrakło również poezji, nieomal dziękczynnej.
Przy okazji wyłonił się gryfiński problem braku miejsc. Co zrobić z przybywającymi, pięknymi miniaturkami? Tym problemem martwi się nie tylko pani Ula.
Podobny problem dotyczy (mimo nowej siedziby) gryfińskiej Izby Tradycji i Pałacyku pod Lwami. Pałacyk ma być remontowany, a mnie dziwi pomysł umieszczenia tam potem szkoły muzycznej. Co wtedy z prawie 200 dziećmi korzystającymi z zajęć w Pałacyku? Okazuje się, że jeden wernisaż, jedno spotkanie wywołuje tyle różnych pytań.
Wracając do wystawy: warto ją zobaczyć. Dowiemy się wtedy, co znaczy ogrom pracy, cierpliwości i mnóstwo zrealizowanych pomysłów.
Miniaturowy świat można oglądać do 13 października 2023 r. w Centrum Informacji Turystycznej na nabrzeżu w Gryfinie.
TWS
Wystawę pt. ,,Przez dziurkę od klucza" zapowiadaliśmy tutaj:

![Miniaturowy świat Urszuli Kwietniewskiej-Łacny znowu zachwyca [FOTO] Miniaturowy świat Urszuli Kwietniewskiej-Łacny znowu zachwyca [FOTO]](https://static2.igryfino.pl/data/articles/xl-miniaturowy-swiat-urszuli-kwietniewskiej-lacny-znowu-zachwyca-foto-1694898607-full.jpg)
























Napisz komentarz
Komentarze