Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 04:54
Reklama

Hakerzy ujawnili dane medyczne pacjentów. Grożą, że to nie koniec

Do sieci wyciekły dane medyczne z ogólnopolskiej grupy laboratoriów medycznych ALAB. To efekt ataku hakerów. Dane kilkudziesięciu tysięcy osób już zostały ujawnione.
Hakerzy ujawnili dane medyczne pacjentów. Grożą, że to nie koniec
Hakerzy działają.

Autor: iStock

Opublikowane przez hakerów wyniki badań zostały przeprowadzone w latach 2017-2023. Dotyczą ponad 50 tysięcy Polek i Polaków. A to tylko mały wycinek. 

Dodajmy jeszcze, że sieć ALAB na co dzień współpracuje z wieloma przychodniami. Oznacza to, że ich pacjenci mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, że ich osobiste dane krążą w sieci i każdy jej użytkownik może się z nimi zapoznać.

Firma nie zapłaciła hakerom okupu

Ten atak przeprowadziła grupa hakerska ransomware RA World. Poinformowała o tym na swoim blogu. Na dowód opublikowała „próbki danych”, czyli wyniki ponad 50 tys. badań medycznych.

Jak podała zaufanatrzeciastrona.pl, do publikacji danych doszło dlatego, że firma ALAB nie chciała zapłacić okupu. Hakerzy grożą, że jeśli ich warunki nie zostaną spełnione, to wszystkie wykradzione dane o objętości 246 GB ujawnią 31 grudnia.

Co ukradli hakerzy? 

W ujawnionych danych znalazły się imię, nazwisko, PESEL, adres, nazwa podmiotu zlecającego badania, daty i godziny zlecenia oraz wykonania badań. Każdy wynik badania jest dostępny w formie pliku PDF oraz pliku XML, który ułatwia komputerowe przetwarzanie danych. 

Zakres badań – jak informujezaufanatrzeciastrona.pl – obejmuje wszystkie dziedziny medycyny laboratoryjnej:od hematologii, przez biochemię, immunochemię, po posiewy czy cytologię”

Co mogą zrobić klienci ALAB? 

Przede wszystkim zachować czujność. Firma ALAB zapewne wyda oficjalne oświadczenie i skontaktuje się z osobami, których dane mogły trafić w ręce przestępców. 

A każdy, kto korzystał z usług tej sieci laboratoriów, powinien monitorować swoje dane osobowe i unikać klikania w podejrzane linki.

Osoba, której dane wyciekły, może zastrzec swój numer PESEL w urzędzie lub przez internet. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
pisie państwo 29.11.2023 00:26
Pisie państwo w praktyce. Zamiast zabronić brać kredytów na pesel - oni budują narzędzia do ochrony peselu przed braniem na niego kredytów...

żaba 28.11.2023 23:28
Tu chodzi o okup. Na takich kradzieżach zarabia się teraz najwięcej.

lek. 28.11.2023 23:27
Najgorsze jest to, że nie wiadomo czy jest to koniec wycieku.

Aniela 28.11.2023 20:44
A ta ekspertka od cyber-ataku na nasze dane osobowe - zrobiła coś by temu zapobiegać? Dzisiaj wielki wypływ danych i co?

banksterstwo 28.11.2023 20:42
Tylko w Polsce kredyt można brać na cudzy pesel - a bank ściąga od niewinnych, zamiast dochodzić swoich praw od złodziei! To jakby otworzyć drzwi do samochodu na oścież na parkingu, a potem żądało się od właściciela sklepu obok pieniędzy za stracony dobytek...

A. Żmijewski 28.11.2023 12:08
Zasadniczo te hakerstwo to kacapskie nasienie jest pyr pyr pyr. Nic im po tych danych

Yoda 28.11.2023 11:31
W niektórych przypadkach nie są potrzebne żadne ataki wyspecjalizowanych hakerów, a jedynie świadoma lub nie, działalność pracowników, którzy udostępniają tego typu dane podpisując się pod tym własnym nazwiskiem, jak poprzez dołączenie bazy danych do wiadomości e-mail czy dostarczenie do innych jednostek tego typu dokumentów kręcąc na siebie bata.

niedopuszczalne 28.11.2023 08:59
Minister PiS tez potrafił ujawnić dane pacjenta - medyka.

ub wieczorek i na pgr koszer z aktami worek ah ah ah 28.11.2023 08:33
a nie próbowali walić na subkonto ha ha ah jak teczowy z warszewa z ekipą ha ha ah

Olga 28.11.2023 07:29
Szok! Jedne z najwrażliwszych danych!

Fan PiS 28.11.2023 07:36
Dalej pobierajcie rządowe aplikacje

Demokracja 30.11.2023 08:11
Kowidianie chcą jawności tych danych. Inne sekty nie.

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama