Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 19 maja 2024 23:11
Reklama

Krystyna Wysokińska uczyła w Gryfinie, Dębnie oraz Mieszkowicach

Na cmentarzu w Gryfinie znajduje się pomnik Matki Polki Sybiraczki, którego projekt powstał z inicjatywy Antoniego Raka, a inspiracją było rodzinne zdjęcie Krystyny Wysokińskiej, którą pożegnaliśmy w zeszłym tygodniu.
Krystyna Wysokińska uczyła w Gryfinie, Dębnie oraz Mieszkowicach
Krystyna Wysokińska z mężem Janem.

Autor: Z rodzinnego albumu.

8 grudnia 2023 roku pożegnaliśmy gryfińską nauczycielkę, Sybiraczkę Krystynę Wysokińską z domu Wojewoda.

Krystyna Wysokińska przeżyła 88 lat. Należała do Związku Sybiraków Polskich. W 1940 roku,  wraz z rodzicami przymusowo została  deportowana na Syberię. Miała wówczas 5 lat. Przebywała tam w tragicznych warunkach do 1946 roku. Pod koniec życia na kartce z zeszytu spisała swoje smutne  wspomnienia z dzieciństwa. To co zapamiętała i przeżyła ( ksero w fotogalerii).

 W 1946 roku po powrocie z Syberii wraz z rodzicami  i bratem Romualdem zamieszkała w Mieszkowicach. Uczęszczała tam do szkoły podstawowej. Chciała zostać nauczycielką więc wstąpiła do Liceum Pedagogicznego w Myśliborzu. Jej szkolnymi kolegami byli znani pedagodzy gryfińscy: pan Ludwik Alchimowicz, państwo Stankowscy, państwo Daniszowie. Jej nauczycielem był też gryfinianin pan Mieczysław Głuszko. Tam też poznała swojego męża Jana Wysokińskiego, późniejszego dyrektora Szkoły Podstawowej nr1 w Gryfinie.

Po ukończeniu liceum w 1955 roku uczyła dzieci. Najpierw w Boleszkowicach, potem w Wysokiej, w Dębnie Lubuskim a od 1975 roku po przeprowadzce wraz z mężem, synem i córką - w Gryfinie. W między czasie dokształcała się. Skończyła studia pedagogiczne. W naszym mieście kontynuowała swoją pracę z dziećmi aż do emerytury w 2005 roku. Uczyła w klasach nauczania początkowego w Szkole Podstawowej nr 1 a później przeniosła się do Zespołu Szkół Specjalnych przy ulicy Łużyckiej, gdzie była kierownikiem internatu.

Krystyna Wysokińska była kobietą bardzo oddaną dzieciom. Swoim i tym, które nauczała. Zawsze dostrzegała pozytywne aspekty życia, doszukiwała się dobra w drugim człowieku. Skromna, empatyczna ale i wymagająca od siebie jak również od innych. Pomagała innym jak tylko mogła, również bezdomnym, ponieważ całe swoje życie była wrażliwa na biedę i cierpienie...

O losach rodziny pani Krystyny Wysokińskiej na Syberii można się również dowiedzieć z książki pt. ,,Czerwone Piekło" (okładka w fotogalerii), której współautorem jest jej już też nieżyjący brat Romuald Wojewoda, który się tam urodził.

 Na cmentarzu w Gryfinie znajduje się pomnik Matki Polki Sybiraczki, którego projekt powstał z inicjatywy pana Antoniego Raka, a inspiracją było rodzinne zdjęcie pani Krystyny. Przedstawiało mamę Stanisławę z synkiem Romualdem na ręku i stojącą przy nogach matki małą Krysię.

 Pani Krystyna Wysokińska i jej mąż Jan na zawsze pozostaną w historii naszego miasta,  bo ,, Są ludzie i chwile, których się nie zapomina..."                                         Wiola

Zdjęcia archiwalne do obejrzenia w fotogalerii.

O Krystynie Wysokińskiej pisaliśmy wcześniej tu:



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Znajoma 17.12.2023 22:52
Ciekawy artykuł. Zdjęcia z klasami są ....super. Dzięki!

Kredka 15.12.2023 08:16
Zdjęcie 8 i 10 klasa I "E" Szkoła podstawowa nr 1 Gryfino - rocznik 1976

bywatel 15.12.2023 04:26
Historia Gryfina. Ciekawi mnie czy to ta pani uwaliła osła Nikotyńskiego i musiał kiblować przez rok czy to był ktoś inny. Gość do dzisiaj nie rozumie prostych pytań no i straszny cham.

szkoda 15.12.2023 00:28
A o dzieciach zero...

zainteresowana historią lokalną 14.12.2023 15:23
Ciekawostka z tym pomnikiem na cmentarzu. Nie wiedziałam o tym.

*** 14.12.2023 09:26
*** ***

Waldemar 14.12.2023 01:33
Brakuje mi opisu zdjęć. Bardzo interesujących, tak na marginesie.

Brest 14.12.2023 01:08
Jedno zdjęcie jest chyba z Mieszkowic.

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama