Ostatnia sesji Rady Miejskiej w Gryfinie rozpoczęła się o godz. 13. Trwała kilka godzin, a światła nie było. Do sali światło rzucały lampy uliczne oraz miejsce przeznaczone dla sołtysów i gości. Radni siedzieli w ciemności.
-Wyłączyli światło, żeby nie było widać że Sawaryn sobie poszedł - skomentowała Saba.
Od radnych wiemy, że burmistrz był przez chwilę i sobie poszedł.
-Dlaczego nie burczymucha a wicki się wypowiadają w jego imieniu, zakichanym obowiązkiem wobec Obywateli, którzy go wybrali jest właśnie jego tłumaczenie, tylko burmistrz jest odpowiedzialny wobec społeczeństwa, jego zastępcy mogą i robią co im się zechce, ale jak się takich powołało to i teraz niech się Sam tłumaczy! - napisał komentator o nicku ileń.
Sesja odbywała się w piątek 5 stycznia 2024 r. Pytaliśmy burmistrza dlaczego nie było światła, ale chyba jeszcze nie wie, bo nie odpisał.







Napisz komentarz
Komentarze