Dla tych, którzy chcieliby jakoś powtórzyć podobną sytuację, mamy przestrogi - pokazujemy czym to grozi.
Do zdarzenia doszło w nocy we wtorek (16 grudnia 2025 r.) w Chojnie. Około godziny 1.20 policjanci z Komisariatu Policji w Chojnie, patrolujący ulicę Kościuszki, zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej samochód osobowy marki Honda.
Ponad 0,8 promila w organizmie
Podczas rozmowy z kierującym funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia mundurowych.
– Podczas kontroli drogowej ujawniono, że 28-letni kierujący, mieszkaniec powiatu gryfińskiego, znajduje się w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało 0,38 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu – informuje aspirant Jakub Kuźmowicz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Gryfinie.
W przeliczeniu na promile, wynik ten daje blisko 0,8 promila alkoholu we krwi. Zgodnie z polskim prawem, każda wartość powyżej 0,25 mg/l w wydychanym powietrzu jest klasyfikowana jako przestępstwo, a nie wykroczenie.
Policja po raz kolejny apeluje o rozwagę i przypomina: „Piłeś? Nie jedź!”. Nawet niewielka ilość alkoholu w organizmie znacząco opóźnia reakcję kierowcy i może doprowadzić do tragedii na drodze.
Co grozi 28-letniemu kierowcy?
Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości wiąże się z bardzo dotkliwymi sankcjami karnymi i finansowymi. Zgodnie z Kodeksem karnym, 28-latkowi grozi:
-Kara pozbawienia wolności: Sąd może orzec karę więzienia do lat 3.
-Zakaz prowadzenia pojazdów: Obligatoryjny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres od 3 do nawet 15 lat.
-Wysoka grzywna: Uzależniona od dochodów sprawcy, ale często sięgająca kilku lub kilkunastu tysięcy złotych.
-Świadczenie pieniężne: Obowiązkowa wpłata na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 000 złotych (przy pierwszym takim skazaniu).
-Konfiskata auta (lub jego równowartości): W przypadku wysokich stężeń alkoholu lub recydywy przepisy przewidują również przepadek pojazdu, choć w tej konkretnej sytuacji ostateczna decyzja będzie należała do sądu.









Napisz komentarz
Komentarze