Inaczej widział gwiazdy świecące na niebie, słuchał słowików śpiewających w krzewach nad jeziorem i w każdym źdźble trawy czuł Twórcę tego piękna. Naturę widział i oczyma, i duszą. Zapatrzył się w malarstwo i wczytał w poezję.
Stanisław Suzynowicz, pracownik gryfińskiej biblioteki jest zakochany w „swoim” Wełtyniu i bardzo chciałby tą miłością zarazić cały świat.
- Kocham wieś i bardzo chcę pokazać, że ona żyje, że coś się u nas dzieje. Postanowiłem więc swoją stodołę zamienić na trochę zaczarowane miejsce spotkań. Bywa tak, że mieszkańcy wsi w swej codzienności często nie zauważają piękna, które ich otacza, a inni nie mają czasu, żeby to zobaczyć. W mojej stodole goście będą rozmawiać, słuchać poezji i dyskutować. Snuć się będą refleksje i inność – wyznaje nam pan Stanisław.
W stodole rok temu odbyło się spotkanie z poetą. Goście byli różni, ale atmosfera panowała magiczna, zresztą jak to miejsce. Kominek, długa ława. Lada kuchenna. Obrazy, półmroki, świece. Opowieści o żyjących i nieżyjących. Snujące się cienie.
Po długiej, bo rocznej przerwie Stanisław Suzynowicz oraz kierownictwo Biblioteki Publicznej w Gryfinie i Wełtyniu zapraszają na spotkanie. Opowieść będzie się snuła wokół tematu „Mistyka wsi wokół biografii ks. Czesława Bartnika” (profesora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego). Przewodnikiem po treści będzie ks. Jan Marcin Mazur. Spotkanie odbędzie się 31 stycznia br. w Wełtyniu przy ul. Niepodległości 20 o godz. 17.
Zaproszenia można jeszcze zdobyć, kontaktując się z p. Suzynowiczem w bibliotece lub tel. 604484675.
Proszę Państwa, kto miewa filozoficzne nastroje, kto lubi atmosferę tajemniczości, muzykę i trzask polan w kominku, to z całą pewnością powinien tam być. A czy mieszkańcy Wełtynia zamienią prozę swego życia chociaż na chwilę w poezję? Podobno kropla drąży skały.
TWS


















Napisz komentarz
Komentarze