Eugeniusz Simiński, mieszkaniec Gryfina: -Chodzi mi o filozofię dotarcia do społeczeństwa, bo wiemy jak wyglądają dzisiejsze media. Strukturę mediów znamy, wiemy jak wyglądają. Chodzi mi o to, jak przełamać monopol mainstreamu? Czy pan minister oraz Prawo i Sprawiedliwość macie pomysł jak szeroko dotrzeć do ludzi, którzy nie potrafią znaleźć informacji czy to w Internecie, czy to na twitterze?
Joachim Brudziński, poseł RP: -Najlepszą odpowiedzią jest obecność pana ministra w tym mieście, w Gryfinie. Pan Andrzej Duda zajechał tutaj do państwa po spotkaniu w Stargardzie Szczecińskim, po spotkaniu w Szczecinie, była w międzyczasie jeszcze konferencja pod bramą byłej stoczni szczecińskiej - zakładu pracy, który został zrestrukturyzowany, czyli zlikwidowany. I stąd ten apel pana ministra do górników, aby nie dali się oszukać tak, jak dali się oszukać stoczniowcy (…). Pod koniec kampanii pan Duda dotrze do 316 powiatów. Proszę państwa, można zbajpasować media. Dlaczego w 2012 roku PiS przebiło tzw. szklany sufit i przeskoczyło w sondażach? Nie tylko w sondażach. Jestem przekonany, że dwukrotnie wygraliśmy w wyborach: do europarlamentu, jak i w wyborach samorządowych. Gdyby nie ta skala fałszerstw, byliby znokautowani. Dlaczego? Bo my nie oglądaliśmy się na panią Monikę Olejnik, na tych wszystkich co na portalach społecznościowych nas wyśmiewają. Myśmy ruszyli w Polskę, dotarł do 80 powiatów pan Andrzej Duda, przyszły prezydent Rzeczypospolitej – wierzę w to głęboko. Dotrze on do wszystkich powiatów. Ktoś zapyta, a co z takiej wizyty, jak na spotkania przychodzą ludzie przekonani? Proszę państwa, to że Andrzej Duda jest w Gryfinie, nie tylko państwo będziecie wiedzieli – jutro będzie wiedziała zdecydowanie znaczna większość mieszkańców Gryfina, bo są lokalne media. Lokalne media to jest olbrzymia siła oddziaływania.
Paweł Mucha, szef powiatowych struktur PiS: Jak państwo prześledzili twittera lub inne tego typu media elektroniczne, to jest już wypowiedź pana ministra: Andrzej Duda przeciwko likwidacji i wygaszaniu Dolnej Odry.
(…)
Przemysław Plecan: -Passauer stał się monopolistą na rynku gazet regionalnych. Czy panu ten temat jest znany? Czy nie mamy tutaj do czynienia z omijaniem przepisów antymonopolowych? Czy był omawiany podczas kampanii samorządowej? Niedługo wszystkie gazety mogą się znaleźć w rękach jednego wydawnictwa.
Andrzej Duda, kandydat na prezydenta: -Dziękuję za te pytania. W tej chwili powiem tylko tyle, że na poziomie państwowym powinny być podjęte działania, które będą wzmacniały media lokalne. Te media są ważne dla społeczności lokalnej. Bardzo często znajdują się w trudnej sytuacji na skutek tego, że nie są w stanie z uwagi na swoją pozycję finansową konkurować z tymi wielkimi. One wymagają obrony. Muszą być przeprowadzone działania, również na poziomie ustawowym, które będą zapewniały mediom lokalnym ochronę.(…) To też jest polityka zrównoważonego rozwoju. Z jednej strony, żeby publiczne radio i telewizja, media docierały do wszystkich zakątków Polski, ale z drugiej strony, aby w każdym zakątku Polski były te lokalne media, te, które skupiają się na ważnych sprawach miejscowych. Nie mam wątpliwości, że te drobne media wymagają ochrony ze strony państwa i takie działania zostaną w pewnym momencie przedsięwzięte. Aby chronić takie zakłady jak Dolna Odra, tak jak chodzi o uzdrawianie polskiej gospodarki, żeby było to możliwe (patrząc na ostanie 7 lat) to nie mam żadnych wątpliwości, że w Polsce musi się zmienić władza.
Oto jakie pytania przekazał na piśmie naczelny 7 Dni Gryfina kandydatowi na prezydenta Andrzejowi Dudzie:
I.Nie będzie polskiej prasy lokalnej?
Niemieckie prywatne wydawnictwo Polskapresse staje się faktycznym monopolistą na rynku gazet regionalnych (wojewódzkich), jak lokalnych (powiatowych). Tworzy jednocześnie faktyczną gazetę ogólnopolską.
W województwach Kujawsko – pomorskim i Pomorskim nie ma już prywatnych polskich gazet regionalnych ani lokalnych. Wszystkie wykupiła lub doprowadziła do upadku Polskapresse. W naszym województwie w jego rękach jest już regionalny Głos Szczeciński, wchodzi też na teren powiatów. Jest już w powiecie goleniowskim, jawne są jego plany powołania swej gazety lokalnej w powiecie gryfińskim – choć na razie terminy nie zostały dotrzymane.
Polskapresse jest więc już monopolistą w wielu województwach (zwłaszcza na zachodzie kraju) w ramach prasy regionalnej i lokalnej. I to w sytuacji, gdy niemieckie wydawnictwa Bertelsmann, Springer i td. kontrolują już większość prasy ogólnopolskiej.
Podkreślamy, że 8 połączonych wspólną marką „Polska” gazet należących do Polskapress - Dziennik Bałtycki, Dziennik Łódzki, Dziennik Zachodni, Gazeta Krakowska, Gazeta Wrocławska, Głos Wielkopolski, Kurier Lubelski i Polska Metropolia Warszawska, Express Ilustrowany, Dziennik Polski - staje się de facto gazetą ogólnopolską, gdyż Gdańsk i Lublin leżą przecież na przeciwnych końcach kraju.
W roku minionym dokupili jeszcze wydawnictwo Media Regionalne z 8 tytułami wojewódzkimi, mają ich więc już 16 w prawie każdym województwie, w tym wspomniany Głos Szczeciński.
Czy kierownictwu PiS znana jest ta sytuacja?
Czy ekspansja wyd. Polskapresse była podnoszona w trakcie kampanii wyborczej przez wyborami samorządowymi roku 2014?
Czy mamy do czynienia z omijaniem przepisów antymonopolowych i powinny one szybko zostać doprecyzowane w tej kwestii?
II.Czy taki układ personalny może być tolerowany?
Chyba nigdzie w Polsce nie występuje taka koncentracja różnych rodzajów władzy w ramach jednej rodziny. Ojciec - Jerzy Miler jest wicestarostą, syn Kamil Miler jest wydawcą największej lokalnej gazety (Gazeta Gryfińska), a drugi syn Tomasz Miler dotychczasowy red. naczelny tej gazety, został właśnie mianowany zastępcą burmistrza Gryfina ds. inwestycji.
Wielu mieszkańców Gryfina uważa taką koncentrację władzy w ramach jednej (zgodnej) rodziny za zagrożenie dla lokalnej demokracji. Bo pozwala ona skoligaconym osobom pełniącym tak wpływowe stanowiska koordynować działania zarówno o charakterze ekonomicznym (przetargi, popieranie określonych inwestycji, zwalczanie innych), jak politycznym i kadrowym.
Daje on też przewagę informacyjną i finansową (ogłoszenia ze starostwa), jednej gazecie – podczas gdy w naszym powiecie jest też druga gazeta w Gryfinie i trzecia w Chojnie. A także dwa duże lokalne portale internetowe.
Jakie jest Pańskie zdanie na ten temat?

















Napisz komentarz
Komentarze