Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 10:45
Reklama
Reklama

Burmistrz odpowiada na zarzuty dotyczące obiadu i kolacji

Zarówno burmistrzowi Henrykowi Piłatowi jak i jego zastępcy prokurator postawił zarzuty odnośnie nadużyć związanych z przekroczeniem uprawnień poprzez nieuzasadnione wydatkowanie środków publicznych z funduszu reprezentacyjnego. Burmistrz odpiera te zarzuty.
Burmistrz odpowiada na zarzuty dotyczące obiadu i kolacji
igryfino:- Co pan burmistrz odpowie na zarzuty dotyczące delegacji?
burmistrz Henryk Piłat: Pan prokurator twierdzi, że nie były to spotkania służbowe tylko, że  w dwóch przypadkach były to spotkania towarzyskie. I tu jest moje bardzo duże zdziwienie, gdyż osoby, które uczestniczyły w tym spotkaniu, jak np. zastępca prezesa PAIZ-u, potwierdzają, że takie spotkanie miało miejsce i się ono odbyło. Drugi przypadek, który został też potwierdzony, to było spotkanie z zastępcą dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych w Warszawie, który również potwierdził, że takie spotkanie miało miejsce.
 
igryfino: Z tego co wiem jest również zarzut, że pieniądze były wydane na alkohol…
burmistrz Henryk Piłat: -Jeszcze raz powiadam, i wszędzie to mówię: jeżeli jest spotkanie służbowe przy kolacji czy obiedzie to zawsze się pytam czy wypije pan/pani lampkę wina czy piwo. W takich przypadkach jest to kupowane. I wszystko! Żaden przepis obecnie obowiązujący nie zabrania w takich okolicznościach aby był alkohol. Nie znajdzie pan takiego przepisu, bo go nie ma.
 
igryfino.pl: -Rozumiem. Jednak w pewnej restauracji w Warszawie gdzie nagrywano polityków, po ujawnieniu rachunków politycy oddawali pieniądze za wypity alkohol…
burmistrz Henryk Piłat: - W Warszawie był taki przypadek, że na okoliczność tych spotkań, które miały miejsce prokuratura umorzyła postępowanie.
Stanisław Różański (pełnomocnik BBS): -Chciałbym aby państwo dziennikarze wyjaśnili to, o co pan redaktor pyta, tj. istotę zarzutów. Uważam, że jest duże nieporozumienie w takim społecznym odczuciu tej sprawy. Myślę, że źle się stało, że atmosfera wokół tego faktu wydania postanowienia po postawieniu zarzutów wywołała taka presję społeczną, ze nawet niektóre osoby uległy tej presji. Myślę tu o panu Szabałkinie, myślę tu o panu Samoniu, którzy moim zdaniem pochopnie podjęli decyzje o rezygnacji ze startu w wyborach. Ten fakt postawienia zarzutów nic nie znaczy. On z punktu widzenia etycznego i formalnego naprawdę nie miał żadnego znaczenia. Ja bardzo żałuję, że te osoby tej presji nie wytrzymali. Myślę, że warto przy takiej okazji nawiązać do dwóch przepisów w kodeksie postępowania karnego (…). Na etapie tego postępowania nic nie upoważnia żadnej ze stron do tego typu wniosków jaki wyciągnęli panowie Szabałkin i Samoń. Myślę, że postępowanie zostanie umorzone…

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama