Po co segregować, skoro nie ma gdzie? - pyta czytelniczka
W Chojnie na ul. Różanej i przy Mieszka I efekt był taki, że plastikowe butelki latały, gnane wiatrem po okolicy, a cała reszta leżała bez ładu. Pojemniki byłyby w porządku, gdyby je regularnie opróżniano. A jeśli już takie są, to i tak nie wszyscy o tym pamiętają. Problemem jest jeszcze to, że nie wszędzie są śmietniki do segregacji odpadów.
30.08.2015 16:24