Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 26 kwietnia 2024 15:00
Reklama
News will be here
Reklama

Mamy kłopoty z budową dróg w Polsce. Przez wojnę w Ukrainie

Ceny stali i materiałów budowlanych tak mocno poszły w górę, że sprawia to teraz kłopoty przy budowie dróg. A to niestety nie jedyny problem.
Mamy kłopoty z budową dróg w Polsce. Przez wojnę w Ukrainie

Autor: GDDKiA

Łęczna w województwie lubelskim. Przez miasto przebiega droga krajowa. Biegnie przez most na Wieprzu. To stara, wąska konstrukcja, którą trzeba zastąpić nową. Jeszcze niedawno wydawało się, że to się uda. Pod koniec ubiegłego roku najtańszą ofertę na zrealizowanie tej inwestycji przedstawiła firma Budimex. Za pracę chciała prawie 37 mln zł.

Jednak pod koniec marca Budimex niespodziewanie ogłosił, że umowy nie podpisze. Powód? Cena. Od ataku Rosji na Ukrainę ceny stali czy materiałów budowlanych, a także paliwa poszybowały do góry tak mocno, że za zaoferowaną w 2021 r. stawkę mostu nie da się wybudować.

Wszystko drożeje

W wydanym oświadczeniu Michal Wrzosek, rzecznik prasowy spółki, informuje, że takie produkty jak stal, ropa, aluminium, asfalty w ciągu miesiąca podrożały o ok. 80 procent.

„Ceny wyrobów stalowych od 2020 roku wrosły ogółem już o 270 proc. Ceny asfaltu zaś wzrosły w tym samym okresie o 95 proc. O ile duże firmy, jak nasza, miały zabezpieczone dostawy paliwa, o tyle u części naszych podwykonawców wystąpiły trudności spowodowane reglamentacją. Cena aluminium wzrosła o blisko 200 proc. w porównaniu do 2020 roku, cyna: 250 proc.”.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przyznaje, że o ile niedawno firmy walczące o kontrakty przedstawiały ceny wynoszące nawet 50 proc. budżetu drogowców na daną inwestycję, o tyle teraz oferty są znacznie wyższe.

„W kwietniu poznaliśmy oferty w pięciu przetargach - trzech na realizację S17 pomiędzy Zamościem i Hrebennem oraz dwóch na rozbudowę DK22. Średnia ofert w tych przetargach to 100 proc. naszych szacunków. Możemy wyróżnić jednak dwa trendy, które odzwierciedlają ryzyka uwzględnione przez potencjalnych wykonawców. W przypadku rozbudowy DK22, która ma się rozpocząć w tym roku i wykonawcy zapewne obawiają się ryzyka wzrostu cen materiałów, oferty przewyższają wartość naszych szacunków. Z kolei najniższe ceny na realizację S17, gdzie prace w terenie rozpoczną się w 2024 r., stanowią ok. 95 proc. łącznego budżetu przeznaczonego na ich realizację. Średnia cena 1 km drogi ekspresowej z tych przetargów to ok. 38,2 mln zł” - czytamy w komunikacie GDDKiA.

W ubiegłym roku - dla porównania - było to 35,6 mln zł, a niekiedy nawet ok. 20 mln zł. 

Nie tylko cena

GDDKiA przyznaje, że kłopoty z inwestycjami wynikają nie tylko z przedstawionych cen. Drogowcy mówią o lekkomyślności i niedbalstwu firm walczących o zamówienia. Przez takie błędy w czterech przetargach (S10, S1 i  DK73) trzeba było odrzucić najtańsze oferty.

„Wykonawcy chętnie wykorzystują przysługujące im prawo i, walcząc o kontrakty, odwołują się, podważając prawidłowość ofert swoich konkurentów. Zdarzają się sytuacje, w którym składane odwołania są po jakimś czasie wycofywane, a to również wpływa na długość postępowania” – wyjasnia GDDKiA. I dodaje, że w niemal wszystkich przetargach drogowych były odwołania. A to wydłuża proces inwestycyjny nawet o kilkanaście miesięcy. 

Kolejny kłopot to rozmowy z wykonawcami. Na przykład S19 od Radzynia Podlaskiego do Kocka ma budować chińska firma Stecol Corporation, ale nie zgadza się ona teraz na „wydłużenie terminu związania ofertą”. Czyli zagwarantowania ceny do czasu podpisania umowy.

„W przypadku trzech przetargów KIO (Krajowa Izba Odwoławcza - red.) nakazała unieważnić wybór i ponownie przeprowadzić badanie ofert” – dodaje GDDKiA. I wylicza, że chodzi o odcinki:

  • S1 Mysłowice-Bieruń,
  • S19 koniec obwodnicy Kocka i Woli Skromowskiej-Lubartów Północ
  • S10 Bydgoszcz Emilianowo-Solec.

„Unieważniliśmy jeszcze wybór w dwóch innych postępowaniach. W pierwszym, na S10 Bydgoszcz Południe-Bydgoszcz Emilianowo, przyczyną było wspomniane wcześniej przedstawienie informacji wprowadzających w błąd. W drugim, S61 Łomża Zachód-Kolno, miesiąc po ogłoszeniu wyboru najkorzystniejszej oferty ze składu konsorcjum wycofała się firma z Kazachstanu. W obu przetargach powtórzyliśmy wybór najkorzystniejszej oferty i dla S10 podpisaliśmy już umowę z wykonawcą, a dla S61 uzgadniane są formalności związane z podpisaniem umowy” – dodają drogowcy. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Troll 12.05.2022 08:05
Od 1 czerwca Niemcy znoszą wszelkie przywileje dla Ukraińców. Zero darmowych przejazdów komunikacja miejska jedzenia za darmochę dopatrzyli się jakimi autami poprzyjeżdżali więc niech je posprzedają i na to żyją. Mądry Rząd .

kabaret 10.05.2022 22:23
cło zniesli na stal z ukrainy ha ah ah w USA achmetow sie wyprzedaje ha ha ah hanter bajden kupuje ha ha ah tranzakcja stulecia ha ha ah

Z GODZINĄ 11;11 I 11 SEKUND 10.05.2022 14:43
PODOBNO NAWET NOWAK MIAŁ ZEGAREK OD PUTINA HA AH AH

UB WIECZOREK 10.05.2022 13:36
PUTIN WSZYSTKO PRZYKRYJE HA HA AH

doch 10.05.2022 13:04
"Niemiecka firma Rheinmetall twierdzi, że może rozpocząć dostarczanie bojowych wozów piechoty Marder do Ukrainy w ciągu trzech tygodni" - podaje The Spectator Index.

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: ejoTreść komentarza: To jest problem główny, który trzeba szybko załawić: Na zakażenie narażeni są niemal wszyscy, ale wirusowe zapalenie wątroby typu C można szybko i skutecznie wyleczyć, bez obaw o powikłania czy skutki zakażenia. Zatem gdzie tkwi problem? Nierozpoznane HCV latami po cichu rujnuje wątrobę. - Obecnie 40 proc. chorych w momencie diagnozy ma już zaawansowaną chorobę wątroby, a jedna czwarta - marskość. Na dodatek to nie są ludzie starzy, to osoby w wieku 30-50 lat - alarmuje prof. Robert Flisiak.Data dodania komentarza: 26.04.2024, 14:11Źródło komentarza: Od zaburzeń nastroju po niedowłady. Jak nie zarazić się na majówceAutor komentarza: tyleTreść komentarza: Ajwaj, masz fobie...Data dodania komentarza: 26.04.2024, 14:08Źródło komentarza: Wygrali wybory. Wiceburmistrz odchodzi do innej gminyAutor komentarza: RobalTreść komentarza: Już naprzyjmowali do wot takich zawodników bez badań chyba że teraz padają na zawały na białoruskiej granicy. A jak wyglądają widziałem w listopadzie pod cmentarzem -2 żołnierki łącznie koło 200 kg? Czy to jest poważne? Dajcie pieniądze to będą chetniData dodania komentarza: 26.04.2024, 14:08Źródło komentarza: Transseksualiści nie są przyjmowani do wojska. RPO: to dyskryminacjaAutor komentarza: ConnorsTreść komentarza: Po prostu unikają konfliktów.Data dodania komentarza: 26.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Transseksualiści nie są przyjmowani do wojska. RPO: to dyskryminacja
ReklamaMrówka
Reklama