Sprawa dotyczy kobiety, która przyszła odebrać dziecko ze szkoły, a przy „okazji” ukradła telefon innemu uczniowi. Na szczęście wszystko to nagrała kamera monitoringu. Dzięki temu policjanci szybko odnaleźli 29-latkę. Odzyskali też skradziony telefon.
-Zapis kamery zarejestrował moment pozostawienia przez dziecko telefonu w szatni. Po chwili do pomieszczenia weszła kobieta ze swoją pociechą, która zauważyła leżący na ławce telefon, po czym zabrała go ze sobą i opuściła placówkę – informuje asp. szt. Beata Olszewska.
Funkcjonariusze szybko ustalili jak nazywa się sfilmowana kobieta.
-Początkowo zaprzeczała, że ma jakikolwiek związek z tą sprawą, jednak stróże prawa okazali jej mocne dowody winy. Po przedstawieniu zarzutu kradzieży kobieta przyznała się do dokonania tego przestępstwa. W toku przesłuchania przyznała, że zrobiła to, ponieważ nadarzyła się okazja, a ona nie wiedziała, że jest nagrywana przez kamerę – naświetla szczegóły asp. szt. Beata Olszewska.
Złodziejką okazała się 29-letnia mieszkanka Świnoujścia. Do kradzieży doszło na terenie jednej ze świnoujskich szkół. Skradziony telefon marki Samsung był wart kilkaset złotych. Policjanci odebrali od 29-latki skradziony telefon i oddali go pokrzywdzonej.
Sprawczyni kradzieży stanie przed sądem, który zdecyduje o jej dalszym losie. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież mienia grozi jej kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. W tym wypadku oko kamery w dużym stopniu ułatwiło policjantom znalezienie odpowiedzi na pytanie w jakich okolicznościach uczeń utracił komórkę i kto jest sprawcą kradzieży.









Napisz komentarz
Komentarze