Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 23:54
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jaskółki w baśniowym królestwie na Górnym Tarasie

Dawno, dawno temu, a może i nie tak dawno, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, w pewnym królestwie, zwanym Biblioteką na Górnym Tarasie w Gryfinie z pewną dozą nieśmiałości przeprowadziłam zajęcia z sześciolatkami z Przedszkola nr 5 w Gryfinie. Dlaczego z pewną dozą nieśmiałości? Otrzymałam tematyczne zamówienie na przeprowadzenie lekcji bibliotecznej. Tematem przewodnim zajęć w przedszkolu były baśnie. Stąd też zamówienie dotyczyło i baśni. Intuicyjnie czułam, że ze spotkaniem mogą być jednak problemy. Okazało się, że miałam rację…
Jaskółki w baśniowym królestwie na Górnym Tarasie
Czy polskie dzieci znają baśnie?  Dlaczego przestaliśmy czytać i rozumieć baśnie?
Odpowiedź jest prosta.
-Baśnie nudzą młodsze pokolenie. Alternatywą jest dla nich komputer, gry komputerowe, Internet.
-Dzieci zainteresowane są współczesnymi baśniami typu Harry Potter.
-Czytając baśnie nie potrafią odszukać drugiego dna.
-Baśnie stały się tylko kolorowymi historyjkami o smokach, zaklętych księżniczkach, wróżkach.
 -Poprzez uwspółcześnienie baśni, poprzez  filmy Disneya baśnie tracą to, co najcenniejsze – swoje głębokie przesłanie.
 
Tym informacjom zaprzecza grupa „Jaskółek” z Przedszkola nr 5 w Gryfinie. Po prostu „nie ma mocnych” na ich znajomość baśni. Przekonałam się o tym sama. Krótki wykład o historii książki, o baśni zakończony quizem na temat znajomości baśni w przeprowadzonej lekcji utwierdził mnie w tym fakcie. Proszę Państwa, to było niesamowite. Rewelacyjne odpowiedzi, rewelacyjne opowiadanie baśni, a konkurs „Wybierz to, co pasuje do baśni” został rozwiązany w mgnieniu oka. Czytana przeze mnie na głos książka utrzymana w baśniowej konwencji, opowiadająca o przygodach małej Klary w świecie, w którym zabawki ożywają, a księciem ich królestwa zostaje tytułowy Dziadek do Orzechów nie była dla nich nowością. Mój pomysł zaskoczenia przedszkolaków mało znaną baśnią spalił na panewkach. Słowa uznania dla „Jaskółek” i Pań uczących i wychowujących tę grupę. Nie mogę napisać, iż ja tam byłam, miód i wina piłam, ale jak to w baśniach bywa, wszystko dobrze się skończyło, a otrzymana przez nas w prezencie wyklejana wróżka czarodziejską różdżką ma nam spełniać marzenia.
Ale jedna jaskółka wiosny nie czyni.
Drodzy Rodzice. Doceńcie emocjonalny aspekt czytania baśni i… CZYTAJCIE DZIECKU BAŚNIE, a nawet opowiadajcie dziecku baśnie własnymi słowami. Nieodłącznymi elementami baśni są tajemniczość i humor. Tego właśnie oczekują dzieci.
Wystarczy nastrój wieczoru, przyciszony głos opowiadającego, zasłuchanie…..
ponieważ
„ w krainie baśni
Cuda się dzieją
Drzewa śpiewają
Grzyby się śmieją”.
 
Dziękuję za uwagę.
Spotkanie odbyło się 9.11.2016r.
Ewa Chołdrych
Maria Delczyk (foto)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama