Krzysztof Rudnicki witając przybyłych, przypomniał rys historyczny tych dni sprzed prawie wieku. Zastępca burmistrza Paweł Nikitiński mówił o patriotyzmie i o ojczyźnie. Mówił o Polsce - kraju, który szanował każdego mieszkającego w nim obywatela, między innymi ludność żydowską.
Wiceburmistrz podziękował wszystkim obecnym za wspólne uczestniczenie w tak ważnym święcie. W pięknych słowach podziękował nauczycielom, którzy przyszli wraz ze swoją młodzieżą. Młodzieżą, która w przyszłości będzie obchodziła kolejne rocznice.
Przy pomniku coraz więcej wiązanek, kwiatów i zniczy. Chyląc się w pokłonie, odchodziły sztandary. Spoza chmur powoli zaczęło wyglądać listopadowe słońce, jakby rozświetlając to niepodległościowe święto.
Dzisiejsze (11.11.2016 r.) uroczystości w Gryfinie zgromadziły stowarzyszenia, instytucje, placówki oświatowe. Mam wrażenie, że każdego roku spotkania są liczniejsze i piękniej zorganizowane. Przecież to radosne święto. Szkoda więc, że tych niezrzeszonych, „zwykłych” mieszkańców nie było za wielu. Może godzina 9.00 okazała się dla nich nieco za wczesna?
TWS





















































Napisz komentarz
Komentarze