Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 28 kwietnia 2024 11:20
Reklama
News will be here
Reklama

Uważajcie w poniedziałek na niespodzianki z niedzieli

Wczesny, a w dodatku w Gryfinie deszczowy i chłodny niedzielny poranek 23 kwietnia 2017 r. nikogo nie zachęcał do spaceru. Koty mają w domach kuwety. Niestety my - psy musimy odbyć obowiązkowy spacer. W niedzielne ranki często odbywa się on bez towarzystwa naszych zaspanych właścicieli. Jednak przeważnie jak idę ze swoim właścicielem, ten zabiera ze sobą foliowy woreczek i po mnie sprząta, bo ja sam nie potrafię. Na niedzielny poranny samotny spacer nie mam jednak takiego woreczka. A potem wszyscy się dziwią, dlaczego wokoło jest tak brudno.
Uważajcie w poniedziałek na niespodzianki z niedzieli

O, widzę, że biały ogon mojego kumpla znika w bramie  klatki. To znaczy, że sprawa załatwiona. Tam dalej znajomy doberman zastanawia się, czy pognać do parku, czy skorzystać z najbliższego kwietnika.

Wracam do domu. I wcale się nie dziwię, że ludzie nie mają ochoty wystawiać nos w taką nieciekawą pogodę. Jednak chodząc w poniedziałek do pracy patrzcie Państwo pod nogi, a unikniecie przykrych niespodzianek pozostawionych w niedzielę.

I jeszcze psia prośba. Przydałoby się miejsce, gdzie moglibyśmy pobiegać bez smyczy, pod okiem odpowiedzialnych właścicieli. W parku nie wolno, trawniki i kwietniki pod ochroną, skwerki nie dla psiaków. No to gdzie?

Są to bardzo krótkie przemyślenia psiego staruszka spotkanego wczesnym rankiem.

TWS



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama