Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 17:23
Reklama
Reklama

Upolityczniony bocian starosty z podciętymi skrzydłami. Kasę podzielą kolesie?

W komisji konkursowej przyznającej statuetki bociana z promocję powiatu zasiedli głównie ludzie starosty Wojciecha Konarskiego. Kolejny raz powiązani politycznie, towarzysko i rodzinnie. Do tego starosta płaci swojemu pupilowi za promowanie swojej nagrody.
Upolityczniony bocian starosty z podciętymi skrzydłami. Kasę podzielą kolesie?

-Tak to prawda, dałem 500 złotych portalowi Sławińskiego za film z uroczystego wręczania statuetki bociana – powiedział nam w zeszłym roku starosta Wojciech Konarski. W tym roku poszedł jeszcze dalej.

Kolesie mają większość

W jury mamy m.in. 2 ludzi startujących do powiatu z list Inicjatywy Samorządowej, której liderem jest Wojciech Konarski. Mowa tutaj o Henryku Kaczmarze i Arkadiuszu Augustyniaku. Do komisji wszedł także człowiek zatrudniony przez radnego powiatowego, startującego z listy PSL, który jednak szybko (m.in. po otrzymaniu stanowiska szefa jednej z komisji) przeszedł na stronę Konarskiego. Jedną z osób wyznaczających kandydata do nagrody starosty jest zatem pracownik Pawła Sławińskiego (tego samego, którego firma dostała pieniądze od starosty na promocyjny film o przyznawaniu statuetek bociana). Do jury weszła także Monika Baczyńska-Padjasek z Wydziału Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Starostwa Powiatowego w Gryfinie – czyli pracownik podległy staroście. W gremium tym zasiada też syn wicestarosty Kamil Miler. Listkiem figowym przysłaniającym tę – można by określić – wstydliwą sytuację jest jeden (na czterech) z ubiegłorocznych laureatów nagrody starosty.

Chodzi o pieniądze

Nagroda – jak mówi regulamin zmieniony przez zarząd -  ma charakter rzeczowo-finansowy. Laureaci czterech kategorii oprócz statuetki bociana i okolicznościowego dyplomu otrzymają kwotę 3 tys. zł. Wojciech Konarski zaprasza do zgłaszania kandydatów, którzy w okresie od 1 września ubiegłego roku do końca sierpnia br. poprzez swoją aktywność i osiągnięcia wspierali i przyczynili się do szeroko rozumianego rozwoju i promocji powiatu gryfińskiego w kraju i poza jego granicami. Wyceniać będą to głównie ludzie Konarskiego.

Starosta sam deprecjonował sens przyznawania bocianów

Już w zeszłym roku krytyka spadła na starostę, który nie promował odpowiednio imprezy, za to m.in. sam wziął udział w typowaniu kandydatów do nagrody. Ponadto już w zeszłym roku jury obstawiał w dużym stopniu swoimi ludźmi. Krytycznie odniosły się do takiego postępowania 7 Dni Gryfina oraz igryfino. W tegorocznej edycji przyznawania bocianów… już nie ma w komisji przedstawicieli tych dwóch mediów. Krytykujących odcięto też od niektórych informacji dotyczących imprezy. Bieżące informacje i wpływ na werdykt mają za to ludzie Konarskiego. Dodajmy za publiczne pieniądze.

Już 3 lata temu Wojciech Konarski publicznie zastanawiał się czy w ogóle jest sens przyznawać bociany. A my zastanawiamy się czy starostę stać na to aby przyznawanie nagród za publiczne pieniądze odbywało się w sposób niebudzący podejrzeń o stronniczość. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: kasa misiu kasaTreść komentarza: 120 tysięcy dla Zenka? Polsat chyba kompletnie odleciał! Na tle Stinga to jest żart, ale wciąż to jest olbrzymia kwota za kilkanaście minut śpiewania do playbacku. Widać, że Polsat stawia na masowego, najmniej wymagającego widza i tanie rozrywki. Szkoda, bo mieli tam Beata Kozidrak i Edytę Górniak, a na billboardach i tak będzie Zenek.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:25Źródło komentarza: Telewizyjna rywalizacja sylwestrowa. Kto stawia na Stinga, a kto na wykonawców disco poloAutor komentarza: gośćTreść komentarza: Trzeba było dostawić jeszcze kilka rzędów krzeseł bliżej sceny. Niepotrzebna dziura.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:17Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humoremAutor komentarza: bankowiecTreść komentarza: Absolutnie tak! Czesi, Węgrzy, Ukraińcy – wszyscy mają swoje znaki. Polska, jako lider regionu, po prostu musi mieć symbol. Znak graficzny to podstawa identyfikacji wizualnej waluty. Ktoś, kto uważa, że to jest niepotrzebne, nie rozumie znaczenia brandingu w dzisiejszym świecie. Jestem za szybką implementacją.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 15:09Źródło komentarza: Ciekawostka: Złotówka ma mieć nowe oznaczenie. Niczym dolarAutor komentarza: A. ŻmijewskiTreść komentarza: Zasadniczo to stacje benzynowe czy apteki pyr pyr nie powinny mieć ustawowej możliwości sprzedawania alkoholu czy papierosów, peawda pyr pyr? No tak na logikę pyr pyrData dodania komentarza: 14.12.2025, 15:08Źródło komentarza: Alkohol na stacjach paliw ma być ukryty. Zakaz sprzedaży nie rozwiąże problemu pijanych kierowców
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama