Pytania:
- czy przez tyle lat nikt z zarządzających nie dostrzegał rzeczywistości i stanu tego budynku?
- czy zarządzający mają u siebie w pracy (domu) także takie warunki? Np. stare okna, z ubytkami.
- czy zarządzający zwrócili kiedykolwiek uwagę na warunki w tym przedszkolu, komfort pracy Pań tam pracujących, komfort dzieci?
- czy sami chcieliby pracować, przebywać w takich warunkach?
- ile metrów kwadratowych mają pokoje naszych dygnitarzy, a ile sale dla tych dzieci? Ile metrów kwadratowych przypada na nich jako jedną osobę, a ile na dziecko w tym przedszkolu?
- czy osoby zarządzające mogą upublicznić dokumenty dopuszczające do użytkowania budynku publicznego (tego właśnie przedszkola)? Co na to Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego?
- czy przewidziane są jakieś działania zmierzające do poprawy stanu budynku?
- czy potrzebne jest nagłośnienie sprawy w szerszym świetle?
- czy inne inwestycje typu, park miejski są bardziej korzystne przed wyborami (większe grono osób jest w stanie zauważyć zmiany)
Mamo, tato, jeśli Ty nie zawalczysz o swoje dziecko, to nikt tego za Ciebie nie zrobi.
To jakie warunki dorośli stworzą dzieciom, takie będą mieć. Panie przedszkolanki robią co mogą aby dzieci były zadowolone. Jednak warunki pracy, nauki i zabawy są równie ważne.
Proszę o zainterweniowanie w tej sprawie u władz, niech się wypowiedzą, na ten temat.
Mama przedszkolaka
Podstawa prawna:
• Art. 108, 171 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe
• Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach
• par.72 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
O sprawie pisaliśmy wcześniej tu:
http://www.igryfino.pl/wiadomosci/29588,budynek-przedszkola-jest-w-oplakanym-stanie-ocenia
Napisz komentarz
Komentarze