Zbigniew Stypa ma 65 lat. Określa siebie jako „starego konserwatystę i liberała”. W Stoczni Szczecińskiej przepracował 20 lat. Oprócz tego, że był prezesem Stoczni Szczecińskiej, pełnił też funkcję prezesa odrębnej spółki Ship Service, zajmującej się tankowaniem statków w szczecińskim porcie.
Zbigniew Stypa to absolwent Politechniki Szczecińskiej. W stoczni zaczął prace jako monter w 1974 r. Powoli awansował. Od 1991 r. był już dyrektorem ekonomicznym stoczni . Został członkiem zarządu stoczni przekształcanej z przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobową spółkę skarbu państwa. Po niespełna 3 latach odwołała go z tej funkcji rada nadzorcza. W latach 90. pracował w szczecińskim oddziale Banku Handlowego. W 1999 r. został prezesem szczecińskiego Ship Service, jednej z największych polskich paliwowych spółek branży morskiej. W połowie 2002 roku został wiceprezesem, a później prezesem stoczni. W 2003 r. Zbigniew Stypa został powołany na stanowisko dyrektora do spraw organizacji w Stoczni Szczecińskiej Nowa. Po upadku stoczni był prezesem PTS LTD - firmy, która budowała na terenie stoczni m.in. trawlery do połowu i transportu ryb oraz katamarany do obsługi ferm rybnych.
Ze względu na to, że nie ma wszystkich członków rady nadzorczej PUK, postanowiono dziś, że drugi prezes zostanie wybrany za kilka dni. O tę zmianę prosił burmistrz Mieczysław Sawaryn już w zeszłym roku.









Napisz komentarz
Komentarze