Przypomnijmy, 7 sierpnia 2019 r. w środę po południu z Gryfina w stronę Widuchowej kią jechała 4-osobowa rodzina. Do wypadku doszło, gdy auto wjedżało na wiadukt z ulicy Łużyckiej.
Kierująca ma 20-letni staż za kółkiem. To jej pierwszy wypadek. Kobieta zdawała sobie sprawę z tego, że jest ślisko, poniważ padał deszcz. W związku z tym - jak twierdzi - jechała ok. 30 km/h. Mimo to nagle straciła panowanie nad kierownicą. Jadące naprzeciwko auto zwolniło i zjechało maksymalnie ze swojego pasa ruchu. Jednak uderzenie było na tyle duże, że 3 osoby odniosły obrażenia.
Policja podejrzewa, że mogło dojść do poślizgu wodnego, czyli tzw. aquaplaningu.
Z kolei niektórzy mieszkańcy Żórawek przypomnają, że tego dnia rano ktoś rozlał paliwo i strażacy niebezpieczne miejsce posypali sorbentem.
O możliwych przyczynach wypadku piszą w dzisiejszych 7 Dni Gryfina.
My o wypadku informowaliśmy tutaj:
Napisz komentarz
Komentarze