Na Cmentarzu Komunalnym w Gryfinie zebrali się dziś rodzina, koledzy, uczniowie i sąsiedzi. Przyszli pożegnać Bolesława Sikorę, który jeszcze tak niedawno odpoczywał na ulicznej ławeczce, odpowiadając co chwilę na „dzień dobry”.
Dlaczego odszedł? Przecież jeszcze miał czas…
Bolesława Sikorę pożegnały także władze miasta, przedstawiciele Związku Nauczycielskiego oraz dyrektor Liceum Ogólnokształcącego Sławomir Głuszak.
- Świetny, wyrozumiały nauczyciel i mądry człowiek. Byłam jego uczennicą. Niestety nie byłam orłem matematycznym, ale wiele z jego tłumaczeń w głowie zostało do dziś - wspomina dawna uczennica, pani Hania.
Ci, którzy po ceremonii pogrzebowej opuszczali cmentarz, zabierali ze sobą wspomnienia dni, tygodni, lat przebytych wspólnie z Bolesławem Sikorą. Był nauczycielem pokoleń. Wspaniałym nauczycielem. Cenili go i lubili nawet ci, którzy mieli na bakier z królową nauk - matematyką. Dziś odszedł tam, gdzie trzeba trochę czasu na policzenie gwiazd – powiedział ksiądz Tadeusz, żegnając znanego gryfinianina, wieloletniego pedagoga.
TWS
Rodzinie śp. Bolesława Sikory redakcja igryfino składa wyrazy głębokiego współczucia.





























































Napisz komentarz
Komentarze