Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 20:26
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nie przyjęła chorego dziecka – skarży się mama

- Ostatnio spotkała mnie niemiła sytuacja w jednej z przychodni w Gryfinie – napisała do nas jedna z czytelniczek. - Moje dzieci są tam zapisane u pediatry już kilka lat. Ostatnio jedno z moich dzieci zachorowało: wysoka gorączka, kaszel, ból brzuszka itp. Dzwonię w poniedziałek rano 14 marca. Niestety nie ma już miejsc. To może na wtorek? – pytam. Na wtorek też brak miejsc, ale może pani podjechać i zapytać którąś doktor czy przyjmie. Tak też zrobiłam, pojechałam, lekarki przyjmują do 18.
Nie przyjęła chorego dziecka – skarży się mama

Byłam tam o godz. 17:52. Pani w recepcji (miła i uprzejma) radzi mi: -Podejdzie pani do dr K., jest do 18. Ok, idę. Nie ma ludzi, więc wchodzę do gabinetu i grzecznie pytam czy przyjmie doktor jeszcze moje dziecko. W odpowiedzi usłyszałam głośne, zdecydowane i krótkie „NIE!”. Kobieta nawet na nas nie spojrzała, po prostu się pakowała do domu. Takie zainteresowanie dziećmi... 5 minut i mogła zbadać jeszcze dziecko...

Chyba po prostu wzięli sobie na głowę za dużo ludzi do ilości lekarzy. Tylko co matki z chorymi dziećmi mają zrobić, gdy ich pediatra nie chce ich przyjąć? Leczyć się .... prywatnie? Czy jeździć z dziećmi po oddziałach przyjmujących w nocy?

(proszę nie ujawniać mojego nazwiska)  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne PGE (17.12.2025-07.01.2026)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama