Zrobiliśmy małe dochodzenie dotyczące dużej inwestycji w Parku Przemysłowym w Gryfinie. Zainteresowany inwestowaniem był przedsiębiorca, który ma już duży zakład. Zastanawiał się nad przeniesieniem produkcji do Gardna. Pracownicy dowiedzieli się o tych zamiarach. Taki obrót sprawy mógł zirytować owego przedsiębiorcę. Chciał zapewne sam przedsięwziąć w odpowiednim czasie pewne kroki i poinformować o ostatecznej decyzji.
O każdej decyzji dotyczącej strefy wiedzą Agencja Nieruchomości Rolnej w Szczecinie (do niej należą działki), Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna (właściciel strefy w Gardnie) oraz wiceburmistrz Tomasz Miler. Kto z nich miał za długi język?
Niestety nie widać działań wiceburmistrza od inwestycji aby strefa wypełniła się kolejnymi po Invento (który przybył jeszcze za czasów Piłata i Szabałkina) przedsiębiorcami. Czy zatem inwestorzy mają szanse trafić do Gardna? Jak mówi przysłowie - i ślepej kurze trafić się może ziarnko. Wolelibyśmy jednak liczyć na mądre promocyjne działanie władz.







Napisz komentarz
Komentarze