Ten płyn dezynfekujący to jakaś maź - skarży się czytelniczka
-Poszłam do knajpki Aristan przy ul. 1 Maja w Gryfinie. Jak zamówiłam jedzenie, to przy wejściu nie odkażałam rąk, bo zrobiłam to wcześniej w samochodzie. Jednak wychodząc z Aristana chciałam odkazić sobie dłonie. Psiknęłam raz, drugi - a tu jakbym olejem się posmarowała. Myślałam, że ten dziwny płyn dezynfekcyjny się wchłonie, ale po 5 minutach wciąż było to samo. Próbowałam pozbyć się tej substancji, psikając na dłonie swój płyn oparty na spirytusie, ale nie dało rady. Musiałam wrócić do Aristana i w łazience umyłam ręce. Dopiero wtedy pozbyłam się tej dziwnej mazi.
-
igryfino.pl | Dołącz do nas na Facebooku
-
10.09.2020 18:00
Pytaliśmy w Aristanie o płyn dezynfekujący dla klientów.
-Taki dostaliśmy - usłyszeliśmy w odpowiedzi.
Data dodania:
10.09.2020 18:00
Napisz komentarz
Komentarze
Napisz komentarz
Komentarze