Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 15:39
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Czy dałem się „orżnąć” burmistrzowi?

Prawdą jest to, co napisał redaktor Przemysław Plecan w ostatnim numerze 7 Dni Gryfina – władze żartują sobie z niejasnej sytuacji dotyczącej publikacji ogłoszeń gminnych w gazecie brata wiceburmistrza. Tymczasem wiemy, że Tomasza Milera interesował konkurs ofert na ogłoszenia. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, kazał sobie przynieść wszystkie wcześniejsze dokumenty w tej sprawie. Sprawę finasowania ogłoszeń zlecanych przez UMiG oraz podległe jednostki zgłosiliśmy ponad 2 miesiące temu i wciąż czekamy na odpowiednią reakcję władz, ale szanse są coraz mniejsze.
Czy dałem się „orżnąć” burmistrzowi?
Redaktor naczelny 7 Dni Gryfina napisał: „Na szokujący temat trafił lokalny dziennikarz Andrzej Kordylasiński, który zwrócił uwagę na ceny ogłoszeń publikowanych w ubiegłym roku w różnych mediach przez Urząd Miasta i Gminy w Gryfinie. Zdaniem dziennikarza układ jaki zawiązał się w tej materii jest nieuczciwy, a niektóre media zostały wręcz oszukane. -Orżnąć takiego negocjatora jak Pan, Panie Andrzeju to powód do cnoty! - wystrzelił w żartobliwym tonie obecny przy rozmowie, na której poruszano temat, Mieczysław Sawaryn. Niestety w świetle faktów stwierdzenie burmistrza wywołuje jedynie raczej uśmiech zażenowania, gdyż sprawa jest poważna”.
 
Wbrew temu co sądzi burmistrz, nie prowadzę żadnej gry. Przyglądam się tylko finansom gminy, zwłaszcza, że niemal w każdej rozmowie publicznie o sytuacji finansowej gminy przypomina sam burmistrz Mieczysław Sawaryn. Skoro nie prowadzę gry, nie mogłem dać się oszukać.
 
Wciąż czekam na wyjaśnienia władz: dlaczego do swoistego „miniprzetargu” zaprasza się tylko niektórych? Dlaczego, mino rozstrzygnięć w konkursie ofert, kilkakrotnie więcej płaci się jednemu z tytułów, dziwnie traktując przy tym zwycięzcę konkursu, czyli 7 Dni Gryfina, przy okazji łamiąc zasady, które stworzyli sami urzędnicy? W końcu dlaczego wiele informacji z UMiG przenika najpierw do jednego tytułu prasowego, a do innych dopiero później?
 
Moje zainteresowanie wzbudziły w połowie zeszłego roku ogłoszenia w gazecie, która w ogóle nie wygrała przetargu. Przedstawiłem swoje wątpliwości burmistrzowi i czekam na odpowiedź. Długo musiałem czekać na odpowiedzi o konkretne wydatkowane sumy na ogłoszenia i reklamę. Do dziś nie mam wszystkich danych, o które występowałem. Z cząstkowych informacji wynika, że zdarzało się, iż kilkakrotnie więcej dostawała gazeta powiązana rodzinnie z wiceburmistrzem niż tygodnik, który wygrał konkurs ofert. To z kolei budzi też wiele wątpliwości.
 
Zważywszy na to co robi np. Gryfińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, mamy do czynienia z osobliwym mechanizmem, w którym ewidentnie traci gryfiński podatnik. W tej kwestii czekamy na odpowiednią samooczyszczającą się reakcję władz i zapewniamy, że nie damy się oszukać.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne gm. Widuchowa (18.12.2025-07.01.2026)
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne PGE (17.12.2025-07.01.2026)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama