Widać, że gminie gwałtownie się polepszyło finansowo. To już kolejne nagrody wypłacane w zeszłym roku. Spore nagrody dostali urzędnicy na dzień samorządowca. Teraz kolejne pieniądze wypłacono na nagrody z budżetu gminy. Dostali wszyscy, ale i wiceburmistrzowie. Burmistrz traktuje to jako wyrównanie niskich zarobków.
-Niektórzy pracownicy urzędu zarabiają po 1200 zł miesięcznie. To nie jest dużo. Natomiast wiceburmistrzowie dostali nagrody, bo ciężko pracują, nawet po kilkanaście godzin dziennie, także w soboty i niedzielę - uzasadniał burmistrz Mieczysław Sawaryn.
Przyjrzeliśmy się jak pracuje wiceburmistrz Tomasz Miler. Do rannych ptaszków nie należy. Do pracy przychodzi ok. 9. A np. dziś w pracy od rana siedzi na swojej stronie i dyskutuje z internautami. Czy za to płaci mu jego przełożony Mieczysław Sawaryn?








Napisz komentarz
Komentarze