O tego czasu gdy to pisaliśmy, minęło już 4 lata:
Henryk Piłat był bardzo bezpośredni, do wszystkich praktycznie zwracał się przez TY i nawet wystąpienia na sesjach Rady Miejskiej potrafił zakończyć opowiadając dowcip. Czasem się na mnie obrażał, ale do sądu nie leciał, a po tygodniu mu przechodziło. Ja jednak najbardziej polecam sołtysom i społecznikom jego powiedzonko. W mojej obecności ktoś z nich zgłaszał pretensję, że „oni dostali z gminy, a my nie”. Wtedy H. Piłat odparował – Jak ktoś nie próbuje wyrwać dla siebie, to nie wyrwie! - przytacza anegdotę Ryszard Kwapisz, naczelny 7 Dni Gryfina.







Napisz komentarz
Komentarze