- Nasi mieszkańcy mają wielkie serca dla ukraińskich żołnierzy. Akcja ruszyła z kopyta i od wczoraj udało nam się zebrać już naprawdę wiele. Ponieważ potrzeby frontu są nieskończone, apelujemy o jeszcze. Już teraz widzimy że gryfinianki i gryfinianie mają wielkie serca. Spływają do nas artykuły również od mieszkańców gminy Widuchowa za które wszystkim bardzo dziękujemy - mówi Sylwia Straszkiewicz.
- Zachęcam każdego, kto może i ma ochotę przynieść choćby najdrobniejszą rzecz aby nie czekać. Nawet jedno opakowanie leku przeciwbólowego, mydło, kilka saszetek kawy 3w1, woda utleniona czy ogrzewacz to wspaniały wkład. Bardzo dziękujemy za dotychczasowe dary. Pamiętajmy, że w szczególnej potrzebie jest ukraińska Obrona Terytorialna, ponieważ ci ludzie często dostają karabin i amunicję, ale idą do służby ubrani i wyposażeni tak, jak wyszli z domu - dodaje Hubert Andrych.
Na dowód powyższych słów publiujemy krótki filmik:
Oto co jest zbierane w ramach akcji zainicjowanej przez gryfinianina:

O akcji organizowanej przez Huberta Andrycha i jego brata Piotra napisaliśmy jako pierwsi tutaj:

![Jest dobrze. Prosimy o więcej! - mówi Hubert Andrych [WIDEO] Jest dobrze. Prosimy o więcej! - mówi Hubert Andrych [WIDEO]](https://static2.igryfino.pl/data/articles/xl-jest-dobrze-prosimy-o-wiecej-mowi-hubert-andrych-wideo-1665408020.jpg)






Napisz komentarz
Komentarze