W zgłoszonych ostatnio przypadkach dużą rolę odegrał internet i komunikator WhatsApp. Podejrzany by tez pospiech z jakim zgłaszają sie "kupcy".
Wystawiony sprzęt AGD
Kobieta, na OLX wystawiła do sprzedaży sprzęty AGD. Już po chwili poprzez wiadomości na komunikator WhatsApp odezwał się do niej potencjalny klient, który prowadząc krótką korespondencję przekonał sprzedającą, że chce kupić wystawiony przedmiot. W kolejnej wiadomości kobieta otrzymała informację, że kupujący pokryje koszt przesyłki, w związku z czym przesłał link z prośbą o wypełnienie danych. Po kliknięciu linku została ona przekierowana na stronę wyboru banku i po wybraniu placówki, wpisała dane logowania na swoje konto.
Tym krótkim sposobem kobieta przekazała oszustowi dostęp do swojego konta i przez kilka następnych minut sprawca wypłacił z jej konta 2 tysiące złotych.
Pokrzywdzony nastolatek
Drugim pokrzywdzonym był 18-latek W tym przypadku było bardzo podobnie. Mężczyzna wystawił ogłoszenie sprzedaży garnituru. Po chwili skontaktował się z nim potencjalny kupujący. Tym razem sprzedający został poproszony o podanie adresu mailowego, na który otrzymał link do zamówienia dla kuriera. Tym samym 18 – latek po otwarciu linku zalogował się na swoje konto. Zauważył wpłatę 250 złotych, jednak gdy po chwili wszedł na swoje konto, zamiast wpłaty brakowało mu na koncie 2 tysięcy złotych.
Stracił kilkanaście tys. Policja ostrzega
Największą kwotę pieniędzy stracił jednak 37 – letni mieszkaniec Sławna. Mężczyzna chciał w sieci sprzedać mieszalnik do betonu. On również został oszukany w podobny sposób. Niestety stracił aż 13 500 złotych.
Policja przestrzega.
-Weryfikuj kto i co do ciebie pisze. Nie klikaj w nieznajome linki do stron. Nikomu nigdy nie podawaj swoich danych do logowania. Nie wpisuj nigdzie numeru swojej karty, nie podawaj numerów BLIK - radzi st. asp. Kinga Warczak.







Napisz komentarz
Komentarze