Nielegalny hazard w Gryfinie. Mundurowi w warzywniaku "U Darka"

Tak, to wy.

Nie sugeruję lecz stwierdzam fakt. Wynika on bezpośrednio i literalnie ze stosownych ustaw. Podatek od nieruchomości, uregulowany w ustawie z dnia 12 stycznia 1991 roku o podatkach i opłatach lokalnych, dalej jako u.p.o.l., jest w zamyśle ustawodawcy podatkiem prostym konstrukcyjnie, tanim i łatwym w poborze. Podstawa opodatkowania budynków, budowli i gruntów podatkiem od nieruchomości powinna być zatem prosta w konstrukcji i łatwa w ustalaniu. W przypadku gruntów i budynków podstawę opodatkowania stanowi powierzchnia użytkowa lub powierzchnia zabudowy, mierzona w metrach kwadratowych. W przypadku budowli określają ją, co do zasady, formalne dane z ewidencji księgowej podatnika. W całym kraju podatki od nieruchomości/lokali handlowych uiszczane są od powierzchni użytkowej a jedynie leniwy tercet pobiera je od powierzchni użytkowanej. Efekt jest taki że - rolnik przechodząc na emeryturę musi płacić podatki za obiekty gospodarcze ( np. stodoły, garaże, kurniki itp) które jako obiekty związane z prowadzeniem wcześniej działalności rolniczej były zwolnione z opodatkowania. W gminie Gryfino ta zasada prawna jednak nie obowiązuje bo rządzą tu intelektualni impotenci po magisterkach z historii. podobnie jest z lokalami handlowymi - czy są czy nie są użytkowane to powierzchnię użytkową mają a podatek od nieruchomości płaci się przecież od tego właśnie metrażu a nie od jego użytkowania/prowadzenia działalności. Skutek jest więc taki że stoją pustostany ( np. stary młyn po spółdzielni rolniczej przy Krzywoustego, czy kamienica przy Piastów) stoją bo właściciele w Gryfinie nie płacą należnych podatków. A skoro nic ich nie kosztuje utrzymanie tych budynków to oczywiste że nie są oni zainteresowani tym aby były one wykorzystane do przynoszenia zysków czy chociaż pokrycia kosztów ich utrzymania.