Jedni pracują, a inni lulki palą

kiedy odejdzie nasz nie lubiany szkodnik Sawaryn

Przychodzą wziąć dietkę, zapalić papierska i do domu.

Jak przechodziłem obok kibla to jeden radny też tam siedział a wówczas inny przemawiał. Chciałem mu zrobić zdjęcie ale spłoszyła mnie Pani sprzątaczka. To by była afera ")

Zwykły pyszałek, bez przyzwoitego obycia. Stanowiska obejmował dzięki kumoterstwu. Czas poodziękować i wykopać na śmietnik historii przy najbliższych wyborach.

Wielu radny siedzi tam bezproduktwnie. Sawaryniarze wypaleni na maxa zapomnieli kto im płaci za bycie radnym.

Przemęczeni! Zaraz dostaną premię itp.....

Tłuste dupy i nie roby .Jak widzę tego grubego to mi się nie dobrze robi ,Obrzydliwy facet żadnej kultury w sobie nie ma . Jak ktoś ogląda na żywo Sesje ,to niech się przyjrzy jemu co On robi pod stołem Żenada

Wywalić ich z sesji i niech oddają dietę dla biednych .Idą tam po to żeby być i brać kasę ,bo nikt nie idzie na sesję za darmo .Masakra jaki Burmistrz taka sesja Już na nic nie możemy liczyć Wywalić już tą hołotę lepiej już nie będzie ..Panowie czas już na was .DOWIDZENIA

słowem robota im się w rekach pali ha ha ah kazdy czas na dymka dobry ha ha ah jak się wie w jakim burdelu się siedzi to i zapalić czasem trzeba *** *** jeszcze odlał na tym balkonie ha ha ah

To już koniec OHP

Śmierdziele niech chociaż drzwi zamkną aby dymu nie musieli wdychać inni. Takie działanie to zwykłe chamstwo i słoma z butów.

Wiecie co? To jest już żenujące o czym piszecie ? Szkoda, że napiszecie ile kto czasu spędził w toalecie w trakcie trwania sesji.

i po co to szczucie???

W pislamie nie ma ideowców. Jedynym spoiwem tej żałosnej partii są korzyści finansowe i materialne. Pislam zgromadził w swoich strukturach pazernych, chciwych chamów i prostaków dla których najważniejszym celem bycia w polityce była i jest możliwość tzw. nachapania się.. Co było aż nadto widać i czuć przez te minione 8 lat. No i społeczeństwo im podziękowało

Bycie dla mnie członkiem PIS to rzecz niesłychanie nobliwa, wysublimowana i zacna zarazem. To grupa ludzi niezwykle inteligentnych, wykształconych, obytych i wykwintnych zarazem. Zawsze o tym myślę, gdy odkładam widły i sięgam po butelczynę okowity własnego wyrobu, by oddać się egzystencjalnym kontemplacjom w czterech ścianach mej zacisznej pustelni zwanej potocznie oborą.