Mierzi mnie zwłaszcza klika związana ze związkami zawodowymi. Nawiązując do ostatniego listu. Proszę sobie wyobrazić, że na początku roku dwóch pracowników piło na terenie zakładu pracy. Tych dwóch pijanych spowodowało wypadek z wózkiem. Na teren zakładu wezwano policję. To można szybko sprawdzić. W normalnym zakładzie stracili by pracę, ale tutaj mieli związkowe plecy. Obaj należeli do związku pani Ani. Jeden kombinował ze zwolnieniami lekarskimi i spokojnie odszedł na emeryturę we wrześniu. Drugiego przywrócono do pracy jakby nigdy nic. I co? Jak należysz do związku to jakbyś był bezkarny. A reszta boi się w ogóle odezwać.
(....)
Druga sprawa dotyczy podwyżek. Tak to się dziwnie składa, że dotyczą one swoich. Oczywiście teraz jest RODO, ale słyszy się kto wnioskuje o te podwyżki, kto opiniuje. Jest szefowa związku, a jej mąż główny inżynier występuje z wnioskami. Czy to nie jest konflikt interesów?
Tak się składa, że kto wstąpi do związku to od razu ma podwyżkę. Ostatnio było nawet tak, że pracownik zrezygnował z jednego związku. Potem przeniósł się do związku pani Ani i od razy dostał 500-700 zł podwyżki. Szum był z tym wielki na wydziale.
Kolejna sprawa, pracownikom zmianowym zabrali część pieniędzy z podwyżki na koszt pracowników jednozmianowych. Jak spojrzeć to prawdopodobnie decydowała legitymacja związkowa. Znowu inny pracownik miał mieć obiecaną w gabinecie przez dyrektora (w towarzystwie głównego inżyniera) podwyżkę, ale w końcu jej nie dostał. Dlaczego? Bo podobno wypisał się ze związku.
(...)
Mówi się o tym, że wyższe stawki dostają delegaci ze związku, aby potem odpowiednio głosowali. Jak się odezwie zwykły pracownik to jest potem ścigany. A mierni członkowie z wdzięczności będą zawsze popierać swojego przewodniczącego.
Kolejna sprawa to obiecywanie stanowisk. Z tym wiążą się też pieniądze. Jest sporo kierowników jak na coraz mniejszą liczbę pracowników. Czy to nie dziwne? I nie może być tak żeby decyzje o awansach były konsultowane przez żonę i męża.
Uważam, że w zakładzie potrzebna jest komisja, ale nie taka z Bełchatowa, ale bezstronna.
pracownik
(dane do wiadomości redakcji)







Napisz komentarz
Komentarze