Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 02:58
Reklama

Sklep przesadził z dekoracjami świątecznymi? Kontrowersyjne rozwiązanie

Światełka, szopki, bombki, ozdoby… Czego tu nie ma. Jeden ze sklepów przygotował tak atrakcyjny wystrój na Boże Narodzenie, że przyciąga to tłumy. Tyle że niekoniecznie klientów.
Sklep przesadził z dekoracjami świątecznymi? Kontrowersyjne rozwiązanie
W sklepie niczym w muzeum.

Autor: Flora Point

Można się tu poczuć jak w bożonarodzeniowej bajce. Stoją choinki, które uginają się od świecidełek i ozdób. Można zobaczyć zimowe chatki-szopki. Do tego cały zestaw świątecznych słodyczy i figurek zwierzątek. Słowem: wygląda to jak pracownia Świętego Mikołaja na dalekiej Północy. 

Bilet odliczają od rachunku

Tak właśnie prezentuje się warszawski sklep Flora Point – Świat Roślin. I to właśnie przyciąga tłumy. Wszystkie ozdoby są na sprzedaż, ale nie każdy przychodzi tu na zakupy. Ludzie po prostu chcą wstąpić, zobaczyć, zrobić zdjęcia. 

Dlatego sklep postanowił wprowadzić bilety. 

„Zapraszamy Was do zwiedzania naszego Miasteczka Świątecznego, gdzie czekają na Was wyjątkowe, tematyczne dekoracje, cudowne świąteczne produkty oraz nowe menu w naszym bistro Paradis” – ogłasza na swoim profilu facebookowym sklep.

Bilet kosztuje 20 złotych, a pieniądze można odzyskać, robiąc zakupy. Właśnie te 20 zł jest odliczane od rachunku przy kasie. 

„Stałym klientom z karta gwarantujemy darmowe wejście” – zaznacza sklep.

Reakcje są różne. 

Jedni przyklaskują pomysłowi, inni narzekają

„Moim zdaniem trochę słabo, że wprowadziliście bilety. Na całym świecie sklepy (M&M Londyn, Świętego Mikołaja w Norwegii, Bożonarodzeniowy Londyn, już o Stanach nie wspomnę) działają bez biletów” – to jeden z internetowych komentarzy.

Jego autor dodaje, że chciał sklep pokazać gościom z Włoch. Ale teraz jest mu „wstyd” zabrać gości do sklepu z biletami.

„Pamiętajcie, że najwięcej klientów ściąga się poprzez... jedna pani drugiej pani. Dodam, że bywałam u Was przynajmniej trzy razy w roku. Wiem, że odliczany jest koszt biletów, ale jak ktoś kupi coś za 15 zł to nijak ma to sens” – pomstuje.

Są także takie głosy.

„Jestem stałą klientką, od lat i robię zakupy kilka razy w miesiącu. Ostatnio okres przed Bożym Narodzeniem to była masakra, bo i parking zajęty i tłum ludzi, którzy robią jedynie zdjęcia. Przyjeżdżam, bo u Was zawsze najpiękniejsze inspiracje, rośliny i choinki. Nie widzę problemu, bo mam kartę i nie mam też kłopotu z zapłaceniem, bo na pewno jak zawsze zrobię zakupy”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
A.Żmijewski 26.11.2023 14:38
Bardzo dobry pomysł. Powinna być równiez opłata dla macających ogrodowe pomidory spod folii. Towar macany należy do macanta, koniec , kropka, pyr pyr pyr

do Tradycja 26.11.2023 12:39
Ze wszystkim można przesadzić.

z Cepelii 26.11.2023 11:26
STUWAŁA: Pani da dwa misie. Tego rudego i tego w czerwonej czapeczce.; EKSPEDIENTKA: Jem przecież!

Tradycja 26.11.2023 11:02
Nigdy dość dekoracji ..a nawet kiczu Święta Bożego Narodzenia tak mają na całym świecie. i niech tak pozostanie .

Tłoczyński 26.11.2023 11:12
Pytasz, dlaczego? No bo tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworze. Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza. Tradycja naszych dziejów jest warownym murem, to jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza… To jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje, od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy.

bronx 26.11.2023 10:53
Oczywiście, bo wystawy to w galerii muzealnej.

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama