Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
sobota, 20 grudnia 2025 05:18
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Lek odurzający już nie na telefon. Wyjątki i kontrolowanie teleporad

Zmiany w receptomatach. Dzięki nim niebezpieczne substancje (m.in. fentanol), wystawiane przez lekarzy podczas teleporad, mają być bardziej kontrolowane.
Lek odurzający już nie na telefon. Wyjątki i kontrolowanie teleporad
Na liście resortu zdrowia są na razie cztery substancje.

Autor: iStock

Po zmianie przepisów – podaje „Gazeta Wyborcza” – nie będzie to już możliwe. Formularze, które teraz pacjenci wypełniają w trakcie teleporad, już nie wystarczą

Były już takie próby

Ministerstwo Zdrowia już nie pierwszy raz próbuje poddać skuteczniejszej kontroli internetową sprzedaż recept na silne leki. I często niestety – przypomina dziennik – nadużywane.

Przed rokiem nałożyło na lekarzy „obowiązek sprawdzenia, czy pacjent nie miał ich przepisywanych w nadmiarze już wcześniej”. Chodzi o środki odurzające i substancje psychotropowe.

Ta próba zakończyła się fiaskiem, bo okazało się, że – po pierwsze – nie radzą sobie z tym systemy informatyczne, których używa wiele placówek zdrowia. 

Po drugie zaś – wielu pacjentów nie ma internetowego konta pacjenta (IKP). A to oznacza, że lekarze nie mogą zobaczyć, jakie leki i w jakiej ilości były wcześniej ordynowane.

Ostatecznie to rozporządzenie zostało zawieszone.

Tylko lekarze rodzinni

Jest więc kolejny pomysł. Nie mniej radykalny, bo lekarz nie wystawi recepty na niebezpieczne substancje, jeśli – jak czytamy – wcześniej osobiście nie zbada pacjenta. 

Wyjątkiem od tej reguły mają być lekarze rodzinni. Wyłącznie oni będą mogli wystawić receptę w czasie teleporady, ale „tylko w wypadku kontynuacji leczenia i maksymalnie na trzy miesiące”. 

Resort zdrowia przekonuje także, że „lekarz rodzinny na ogół zna swoich pacjentów”, a NFZ ma nad poradniami większą kontrolę.

Na liście są na razie cztery substancje: morfina, marihuana, fentanyl i oksykodon.

Co na to lekarze?

– Uważamy, że rozwiązania, które proponuje ministerstwo, mogą być rozwiązaniami doraźnymi – komentuje w GW  Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.

W ocenie lekarzy „pozwolenie na wypisywanie recept na wskazane substancje w trakcie teleporady tylko lekarzom POZ to zbyt restrykcyjne rozwiązanie”. 

Bo – jak zakłada Ministerstwo Zdrowia – „można by zrealizować ją na dwa sposoby: przez połączenie audio-wideo jak stosowane jest to w sądach, i/albo po zalogowaniu się pacjenta na IKP lub w aplikacji mObywatel” – czytamy.

Prace na nowymi przepisami trwają.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

aptekarz agronomem zwany ah aha h 30.07.2024 22:13
ja tam walę co dnia ha ha ah

On 31.07.2024 07:03
Wali ci na ryj

A. Żmijewski 30.07.2024 12:37
Pożyjemy pyr pyr zobaczymy. No chyba że nie pożyjemy i wtedy zasadniczo niczego nie zobaczymy pyr pyr

hmmm... 30.07.2024 09:31
A czy ministerstwo już wie, ILE TEGO NARKOTYKU JEST z przemytu a ile z tych recept? Bo wciąż nie udało mi się poznać statystyk - czy ci, którzy przedawkowali mieli te leki na recepty, czy jednak dilerzy mają już inne bardziej wydajne źródła? Bo utrudnianie życia i stygmatyzowanie pacjentów, KTÓRYM TE LEKI SĄ NAPRAWDĘ POTRZEBNE - przy okazji lekarzy ich leczących - to naprawdę może okazać się gorsze...

jak znam zycie 30.07.2024 09:09
Narkomani znajda sposób.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne gm. Widuchowa (18.12.2025-07.01.2026)
Reklama
ReklamaŻyczenia świąteczno-noworoczne PGE (17.12.2025-07.01.2026)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama