Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 10:49
Reklama
Reklama

Prawo jazdy zrób teraz, bo będzie trudniej. To wystarczy, żeby oblać

Szykują się zmiany w egzaminach na prawo jazdy. Zasady mają zostać zaostrzone. Trudniej będzie zostać kierowcą.
Prawo jazdy zrób teraz, bo będzie trudniej. To wystarczy, żeby oblać
Teraz jest jeszcze łatwiej.

Autor: Canva

Raj dla oblewaczy – tak media nazywają proponowane zmiany. Tymi oblewaczami mają być egzaminatorzy sprawdzający kandydatów na kierowców.

Dziewięć zmian, które utrudnią egzamin na na prawo jazdy

Minister infrastruktury zapowiedział, że w nowych przepisach o egzaminach na prawo jazdy zawrze 9 propozycji zgłaszanych przez Krajowe Stowarzyszenie Egzaminatorów. I pokazał, o jakie poprawki chodzi.

Wniosek jest jeden: zdać na prawo jazdy będzie trudniej, a egzaminator dostanie większą swobodę w ocenie przewinień egzaminowanego. Resort Dariusza Klimczaka zamiast poprawić tę sytuację, zamierza dolać oliwy do ognia. 

Do tej pory egzaminatorom w rozporządzeniu wyliczono błędy, za które mogą zakończyć egzamin. Do ich mądrości pozostawiono to, czy tak zrobią. 

Nowelizacja dopisuje do tabeli z błędami jednoznaczne stwierdzenie – że za każdy z błędów egzamin trzeba będzie zakończyć z wynikiem negatywnym – analizuje brd24.pl.

Czy panujesz nad pojazdem? To wystarczy, żeby oblać

Chodzi o to, że obecnie egzamin może zakończyć się wynikiem negatywnym, kiedy kandydat na kierowcę przejedzie podwójną linię ciągłą. Ale to egzaminator ocenia w jak znaczącym stopniu przepisy zostały złamane – czy było to najechanie, zahaczenie kołem na linię czy faktycznie przejechanie. Po zmianie prawa będzie to koniec egzaminu – czytamy.

Inną zmianą jest wpisanie jako winy „brak panowania nad pojazdem”, czyli w dużej mierze bardzo dowolna ocena sytuacji.

Kolejna sprawa dotyczy motocykli. 

„Do końca ubiegłego roku przeprowadzenie motocykla bez udziału silnika, czyli przepchanie go po placu, było częścią jednego z zadań egzaminacyjnych. Od stycznia tego roku stało się to oddzielnym zadaniem. Nowelizacja przygotowana przez resort uczyni pchanie motocykla znów częścią innego zadania. Po co? Nie wiadomo” – stwierdza serwis.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Cookies 30.10.2024 22:43
Dobrą zmianą było wprowadzenie filmowania egzaminu. To samo powinno dotyczyć placu bo tam też egzaminatorzy celowo wprowadzaja w błąd żeby oblać za wykonanie zadania niezgodnie z ich interpretacją polecenia. Co do obsługi pojazdu to nie powinno być tego na egzaminie - większość czynności i sprawdzeń nie robi się w normalnej codziennej eksploatacji.

taka korupcja 29.10.2024 10:14
=za 250 dolarów ha ha ah

A. Żmijewski 28.10.2024 15:03
Od pchania motocykla zasadniczo żaden dawca pyr pyr nie zmądrzeje.

Demokracja 28.10.2024 06:09
W USA na prawko można sobie broń kupić w sklepie. Tam to dopiero musi być trudny egzamin.

sprzeciw 28.10.2024 09:34
Tylko dlaczego trollu nazywasz się "demokracja"

anatolij annalnyi 27.10.2024 19:38
Komentarz usunięty

ironia 27.10.2024 18:51
Zaiste, od tego, czy pchanie motoru będzie częścią jednego, czy drugiego zadania to bezpieczeństwo na drogach poprawi się diametralnie!!!

Paweł 27.10.2024 18:35
Ciekawe czy na drogach ci kierowcy będą jeździli bezpiecznie.

Uzasadniona wątpliwość 27.10.2024 19:37
Paweł 27.10.2024 18:35
Ciekawe czy na drogach ci kierowcy będą jeździli bezpiecznie.
Wątpliwe

D* 28.10.2024 06:08
Przecież nie o to im chodzi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama