Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 13:25
Reklama
Reklama
Reklama

BLIK i gniazdo oszustów. Takie mają sposoby na wejście do naszego konta

CERT Polska ostrzega, że oszuści podszywają się pod BLIK. Swoje ofiary informują o blokadzie konta. To pułapka, jaką na nich zastawiają.
BLIK i gniazdo oszustów. Takie mają sposoby na wejście do naszego konta
Oszust wie jak podejść użytkownika BLK-a.

Autor: Canva

„Konieczne natychmiastowe działanie, dostęp do konta BLIK zablokowany! Informują OSZUŚCI w wiadomościach email, które trafiają do użytkowników w całej Polsce” – alarmuje CERT Polska w serwisie X

I ostrzega: „Zachowajcie ostrożność!”.

Scenariusz oszustwa. Tak możemy stracić nasze pieniądze

Tym razem cyberprzestępcy wchodzą w popularny system płatności mobilnych BLIK. Na skrzynki ich ofiar trafiają maile z prośbę o zaktualizowanie swoich danych. Z dołączona instrukcją, jak mają to zrobić. 

„W związku z podejrzaną aktywnością na Twoim koncie Blik, dostęp do konta został ograniczony z powodu podejrzenia oszustwa. Bez Twojej reakcji dostęp do Blik może zostać przerwany. Prosimy o wykonanie poniższych kroków” – ostrzegają oszuści. 

W ten sposób chcą zdobyć nasze dane i w efekcie dobrać się do konta. Bo mail tradycyjnie – podkreślmy – zawiera link. Po jego kliknięciu ofiara trafia na fałszywą stronę internetową. Tam jest proszona o zapłatę zaległości, których nie ma. To niewielka kwota, zwykle kilka złotych.

Jeśli będziemy postępowali zgodnie z tą instrukcją, udostępnimy przestępcom nasze dane osobowe i dostęp do konta. 

Pamiętajcie, że BLIK służy wyłącznie do płacenia. Potwierdzając transakcję w aplikacji bankowej, sprawdzajcie, czy opis i kwota są poprawne” – przypomina CERT Polska we wpisie na X

I prosi o przesyłanie takich wiadomości, bo tylko wtedy CERT może na nie zareagować. A to z kolei uchroni kolejne osoby przed oszustami.

„Nie bądźcie obojętni” – apeluje.

Pieniądze są „przekazywane w czasie rzeczywistym”

– Transakcje BLIK są realizowane natychmiastowo i nie wymagają autoryzacji takiej jak hasło czy podpis elektroniczny – tłumaczy w rozmowie z dziennikiem.pl Wojciech Łupina, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa. 

I dodaje: – W momencie gdy użytkownik sam potwierdzi operację w aplikacji mobilnej, system traktuje ją jako w pełni świadomą i zgodną z jego wolą. To oznacza, że bank nie ma podstaw, żeby uznać ją za nieautoryzowaną – nawet jeśli użytkownik został oszukany.

Podkreśla, że pieniądze są „przekazywane w czasie rzeczywistym, często od razu wypłacane lub przesyłane dalej na inne konta”. I śledzenie ich staje się „niemal niemożliwe”.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

quick 25.04.2025 23:26
Blik i znikł.

A. Żmijewski 25.04.2025 21:35
Rozsądnych ludzi to mogą pyr pyr zasadniczo poinformować o blokadzie skarpety pyr pyr i w skarpetę mnie cmoknąć

zarobas gryfinsky 26.04.2025 17:10
A. Żmijewski 25.04.2025 21:35
Rozsądnych ludzi to mogą pyr pyr zasadniczo poinformować o blokadzie skarpety pyr pyr i w skarpetę mnie cmoknąć
mnie w kondona mogom cmokac bo tam skladuje kabze

norma 25.04.2025 09:27
Amatorów łatwego chleba nie brakuje.

znawca 25.04.2025 08:51
Internet to gniazdo oszukańczych os.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama