Przewodznicząca przez ponad 20 minut czytała składy rad, zarządów i ilość podjętych uchwał.
Głos zabrał też burmistrz Mieczysław Sawaryn.
-To moment do zastanowienia się i refleksji. Tak naprawdę po 1945 r. znajdowaliśmy się w systemie całkowitego podporządkowania się obcemu mocarstwu – ocenił burmistrz. -Czy Polska jest dziś krajem szczęścia dla wszystkich? Pewnie tak nie jest – odpowiedział sobie burmistrz. Dodał, że jego pracę oraz pełnienie funkcji radnego należy traktować jako misję.
–Wszyscy pełnimy misję. W gminie Gryfinie mamy ciężki czas. Proszę o wsparcie - powiedział Mieczysław Sawaryn.
Poinformował, że kończą się spory podatkowe z PGE i "będą teraz konsekwencje".
-Może się okazać, że będziemy musieli wydawać kilkanaście milionów aby pokryć skutki wcześniejszego działania – ostrzegł burmistrz.
Aktualizacja:
Do naszego artykułu odniósł się bezpośrednio godzinę później burmistrz Mieczysław Sawaryn:
-Ja nie straszę, tylko informuję, że będziemy mieli do wydania od kilku do kilkunastu milionów, które nie były ujęte w budżecie.


























Napisz komentarz
Komentarze