Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 19:50
Reklama
Reklama
Reklama

Kolejki do specjalistów zależą od jednej rzeczy. NIK to sprawdził

Na wizytę u specjalistów czekamy coraz dłużej, bo coraz dłuższe są kolejki. Nie we wszystkich województwach one równie długie. Bo różnice między nimi są spore.
Kolejki do specjalistów zależą od jednej rzeczy. NIK to sprawdził
Długość kolejki zależy od... miejsca.

Autor: Canva

Na przykład na wizytę u kardiologa w województwie lubelskim – jak podaje Rynek Zdrowia – czeka się średnio 46 dni. A już w opolskim – nawet 228. To wnioski z pokontrolnego raportu NIK w Narodowym Funduszy Zdrowia.

Raport dobitnie pokazał, że różnice pomiędzy województwami w liczbie oczekujących na wizytę u specjalisty i czasu oczekiwania są naprawdę znaczące. 

Co województwo, to jest inaczej

W tym samym województwie lubelskim w kolejce do okulisty w przypadku pacjentów stabilnych trzeba było czekać 40 dni, w Małopolsce – do 155. W przypadku pilnych pacjentów na Mazowszu czekało się 3 dni, w podlaskim aż 42 dni. 

W kolejce do poradni chirurgii urazowo-ortopedycznej – podaje serwis – na koniec pierwszego półrocza 2024 r. w województwie świętokrzyskim czekało 2813 pacjentów stabilnych, w śląskim – nawet 29 607. 

Kolejka do alergologa w województwie warmińsko-mazurskim liczyła sobie 2467 pacjentów, natomiast w pomorskim – 9604.

Do endokrynologa w świętokrzyskim 2467, w śląskim – aż 18 003. 

Za mało przychodni, za mało specjalistów 

Równie zróżnicowany był koszt leczenia na 10 tys. uprawnionych. Na przykład w 2021 r. wynosił on od 2,03 tys. zł w wielkopolskim NFZ do 2,42 tys. zł w Śląskim OW NFZ.

W 2023 r. od 3,59 tys. zł w województwie lubuskim do 4,31 tys. zł w podlaskim.

Skąd takie różnice? Jak wyjaśniła kontrolującym szefowa Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej NFZ, mogą one wynikać m.in. z różnej dostępności przychodni, szpitali, placówek
rehabilitacyjnych, liczby specjalistów w regionie czy prawa pacjenta do wyboru lekarza w innym województwie.

Miało być lepiej, a jest tak samo lub gorzej

NIK w podsumowaniu przypomniał, że jednym z głównych celów „Strategii Narodowego Funduszu Zdrowia na lata 2019-2023” było poprawienie jakości i dostępności świadczeń. M.in. poprzez skrócenie czasu oczekiwania na świadczenie.

Tymczasem – jak pokazują wyniki raportu – dysproporcje pomiędzy poszczególnymi oddziałami wojewódzkimi cały czas rosły. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kolejkowicz 21.06.2025 15:19
Sama się nie skurczy.

A. Żmijewski 19.06.2025 07:16
Nic się nie zmienia pyr pyr bo system nadal zasadniczo działa jak za PRLu. Trzeba uzdrowić służbę zdrowia ogrodowymi pomidorami ze szklarni i tak jak w innych krajach po prostu oddzielić prywatne leczenie od leczenia państwowego pyr pyr pyr.

teatr dla idiotów 18.06.2025 19:07
a oni coś leczą w big farmie ha aha h osatnia prosta ha ah ah reforma juz trwa od upadku komuny ha ah ah

black 18.06.2025 10:17
Jak ktoś ma samochód to może jechać do sąsiedniego województwa.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama