Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 14 grudnia 2025 01:16
Reklama
Reklama

W szkołach pełno składek. W ciągu roku trzeba jeszcze dokładać

Na papier do ksero, na Radę Rodziców, a nawet na mydło. Początek roku szkolnego to dla rodziców uczniów czas składek i wydatków. Często to całkiem spore kwoty.
W szkołach pełno składek. W ciągu roku trzeba jeszcze dokładać
Piniędzy w szkołach po prostu brakuje.

Autor: Canva

Jeżeli któryś z rodziców dziecka zaczynającego szkołę sądzi, że jego wydatki zakończyły się na wyprawce, to się myli. Taka osoba na pierwszej wywiadówce może przeżyć szok, gdy dowie się, ile trzeba dołożyć do szkoły.

Bo początek roku to czas składek. Rodzice zrzucają się w klasach i wpłacają pieniądze na Radę Rodziców. I często nie są to małe pieniądze.

W ciągu roku trzeba jeszcze dokładać

Pani Małgorzata ma trzy córki w szkole podstawowej. W każdej klasie musi wydać 100 złotych na składkę. 

– To pieniądze na prezenty na dzień nauczyciela, na upominki na dzień kobiet czy jakieś wyjście do kina. Dobrze wiem, że zawsze w ciągu roku trzeba jeszcze dokładać. Te 100 złotych nigdy nie starcza na wszystko – mówi pani Małgorzata.

I dodaje, że w pierwszej klasie to także pieniądze na wodę do picia, żeby dzieci miały ją w klasie, na ręczniki papierowe.

– To nie koniec, bo w pierwszej klasie najmłodszej córki pani wychowawczyni ma oszacować, ile będziemy zbierać na papier ksero i inne rzeczy. Podejrzewam, że będzie to kolejne 100 zł. A pani już zasygnalizowała, że poprosi o pieniądze na dodatkowe ćwiczeniówki, bo te państwowe jej zdaniem nie są najlepsze i ona z dziećmi pracuje na innych – wylicza pani Małgorzata.

I to też nie koniec, bo jest jeszcze składka na Radę Rodziców. To z kolei pieniądze np. na nagrody w szkolnych konkursach, na koniec roku, na kwiaty dla nauczycieli. Rada może też dokładać się do wydatków szkolnych. Tych małych, jak kupno książek do biblioteki, i tych wielkich, jak doposażenie sal czy placu zabaw.

– To 60 złotych rocznie w przypadku jednego dziecka, 50 zł gdy do szkoły chodzie drugie i 40 zł za każde kolejne – mówi mama uczennic.

Na mydło i papier toaletowy

Pan Paweł ma córkę w szkole ponadpodstawowej i w jego przypadku składki klasowej nie ma. 

– To już trzecia klasa i uznaliśmy z innymi rodzicami, że nie robimy zrzutki. Będą składki na jakieś konkretne wydatki, jak wycieczka – opowiada, ale zaznacza, że w skali całej szkoły jest inaczej. Tu składka na Radę Rodziców to 120 zł.

– Płacę, ale mam mieszane uczucia, kiedy słyszę, że w ten sposób rodzice finansują takie rzeczy jak zakup mydła do łazienek dla uczniów, a nawet papieru toaletowego, bo szkoły na takie wydatki nie stać – narzeka.

Ale to i tak mało. W szkole ponadpodstawowej dziecka pani Marty jest znacznie drożej. To 250 zł na semestr. 

– Dużo. To pieniądze na Radę Rodziców, ale trzeba przyznać, że robi dużo, bo np. dofinansowuje wycieczki szkolne. Nie wyobrażam sobie jednak, co ma zrobić rodzic, który ma kilkoro dzieci w szkole – mówi.

Trzeba płacić? Takiego obowiązku nie ma, ale... 

Żadna z tych składek nie jest obowiązkowa. Jednak w przypadku klasy, gdy pieniądze zbierane są na konkretny cel, odmówić raczej jest trudno. 

W przypadku Rady Rodziców nie ma obowiązku wpłacania. Dodatkowo wiele rad przyjmuje w swoich regulaminach, że rodzic ze składki może zostać zwolniony, np. z powodu trudnej sytuacji materialnej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

jakubek 10.09.2025 13:10
Rada rodziców ponad 100 złotych w skali roku i co dzieci z tego mają, wg komentarzy wycieczki, klasa mojego dziecka w Liceum w Chojnie ubiegłym roku nie pojechała na żadną wycieczkę. Konkursy organizowane przez szkołę czyli kto organizuje ten funduje nagrody. Studniówka wg prognoz to kwota około 500 - 600 złotych od osoby, w sali gimnastycznej bez konkretnego zaplecza z jednym kelnerem na tyle osób. W Witnicy to kwota max 300 złotych od osoby.

A. Żmijewski 10.09.2025 07:23
Po to rodzice pyr pyr dzieci w wieku szkolnym dostają 800 plus aby zasadniczo mieć ba takie szkolne wydatki pyr pyr. Po prostu zamiast chlać czy robić sobie pazury trzeba zadbać o dzieci i ich dobrą zdrową dietę pyr pyr, i nie nażekać że 15 ziko za ogrodowe pomidory to drogo.

burbmistrcz 09.09.2025 12:48
dlatego lepiej nie miec dzieci i nie miec problemu.... zawsze jak znajomi pytaja dlaczego nie mamy dzieci? bo zyje sie lepiej i tyle w teamacie, bez kredytu, bez obciazen. A 800 plus to za malo na wychowanie dziecka.

big 09.09.2025 11:26
Dzieci to wieczny wydatek, wiadomo...

naucz. 09.09.2025 09:34
Gmina oszczędza.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: :-)Treść komentarza: Gratki!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:52Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humoremAutor komentarza: taka słomkaTreść komentarza: Dokładnie. A słomką mogą być choroby. Bezdomne koty są przecież nosicielami różnych chorób. To nie jest tylko problem estetyczny czy etyczny, ale i sanitarny. Jeśli mnożą się w takim tempie, rośnie ryzyko dla ludzi i zwierząt domowych. Wniosek o pilną interwencję i nadzór jest w pełni uzasadniony. Liczę, że wójt potraktuje to jako priorytet, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli totalnie.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:48Źródło komentarza: Bezdomne koty opanowały działki. Mieszkaniec liczy na pilną interwencjęAutor komentarza: urzędnikTreść komentarza: Łatwo jest krytykować, ale Program opieki kosztuje! Gminy mają ograniczone budżety. Zgadzam się, że odławianie i sterylizacja są obowiązkowe, ale często brakuje wystarczającej liczby weterynarzy chętnych do współpracy w ramach gminnych stawek. Poza tym, gdzie te koty mają trafić po odłowieniu? Gminy często nie mają schronisk, a te najbliższe są przepełnione. To jest problem systemowy i ogólnopolski.Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:44Źródło komentarza: Bezdomne koty opanowały działki. Mieszkaniec liczy na pilną interwencjęAutor komentarza: z gronaTreść komentarza: Przygotowania do kabaretu były wyzwaniem, ale zdecydowanie się opłaciły! Pani Magda i Pani Joanna wykonały tytaniczną pracę ze scenariuszem, a charakteryzacja, za którą odpowiadał sztab ukrytych talentów, przeniosła nas w czasie. Chciałabym podkreślić, że ten występ był dowodem na niesamowitą integrację grona – od najmłodszych stażem, po weteranów. To, że cała kadra (i uczniowie!) potrafiła stworzyć coś tak spontanicznie zabawnego, świadczy o świetnej atmosferze pracy. Mamy nadzieję, że ten nowy, kabaretowy standard stanie się tradycją! Gratuluję wszystkim zaangażowanym!Data dodania komentarza: 14.12.2025, 00:33Źródło komentarza: Nauczyciele na scenie! Jubileusz z pompą i kabaretowym humorem
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama