Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 05:22
Reklama
Reklama
Reklama

Burmistrza Wieruszowa przyjęli na błotnistej plaży. Godny gość w niegodnych warunkach?

Władze Gryfina obiecały miejskie kąpielisko na Odrze, ale nie dotrzymały słowa. Teraz przyjęto burmistrza Wieruszowa na słabo zagospodarowanej plaży. Jednak oficjalnie poinformowano, że na... nabrzeżu, które szczęśliwie wybudował poprzednik. A gość - burmistrz Rafał Przybył - realizował ciekawy projekt i godny był naprawdę dobrego przywitania.
Burmistrza Wieruszowa przyjęli na błotnistej plaży. Godny gość w niegodnych warunkach?
To nie nabrzeże tylko plaża, która wygląda, jak wygląda...

Źródło: Rafał Przybył FB

Rafał Przybył, burmistrz Wieruszowa z województwa łódzkiego, podjął wyjątkowe wyzwanie pod koniec sierpnia - wyruszył w niezwykłą podróż kajakiem z rodzinnej miejscowości do Szczecina. Trasa, licząca aż około 640 km, prowadzi przez malownicze rzeki Prosnę, Wartę i Odrę, oferując niezapomniane widoki i wyzwania dla odważnego podróżnika.

Co czyni tę wyprawę tak wyjątkową? Otóż jej celem jest wsparcie dzieci z niepełnosprawnościami, które wychowują się w rodzinnym domu dziecka „Zielony Domek” w Kaliszu. Podczas całego spływu prowadzona jest internetowa zbiórka, z której dochód zostanie przeznaczony na pomoc i wsparcie dla podopiecznych tej szlachetnej placówki.

W miniony piątek kajakarze dotarli do Gryfina, gdzie na plaży zostali powitani przez zastępcę burmistrza - Tomasza Milera z ekipą. Choć oficjalnie poinformowali, że zrobili to na nabrzeżu., pokazując zdjęcie plaży (wiceburmistrz wyjął ręce z kieszeni).

Spotkanie miało być okazją do dzielenia się doświadczeniami z trasy, pokazania przygotowań do dalszej podróży oraz promocji akcji charytatywnej na rzecz dzieci z niepełnosprawnościami.

Inicjatywa burmistrza Przybyła pokazuje, że nawet w trakcie wymagającej przygody można znaleźć czas i siłę, by pomagać innym. Jego zaangażowanie i determinacja zasługują na uznanie i inspirują do podobnych, altruistycznych działań. Mamy nadzieję, że ta niezwykła podróż kajakiem przyniesie wiele wsparcia dla dzieci z „Zielonego Domku” i rozsławi piękno rzek i dobroczynność ludzi, którzy podążają za swoimi marzeniami.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

modystka gryfińska 25.09.2025 15:48
Kieszenie nie służą do grania w bilarda.

nie ma co 25.09.2025 13:32
Ale wpadka!

cwaniaczek 24.09.2025 10:04
A tak Miler pouczał Piłata.

banana 21.09.2025 16:59
Zamiast robić banana na ugorze trzeba było przyjąć na nabrzeżu.

popcorn 21.09.2025 17:30
Wstyd im było pokazać nabrzeże - dzieło Piłata, które do dziś nie potrafią zagospodarować.

Karol 21.09.2025 10:28
Dobrze że w piątek bo w sobotę czy niedzielę nikogo by nie było. A tak z roboty się urwali.

A. Żmijewski 19.09.2025 11:15
Kieszenie pyr pyr kieszeniami. Ale zasadniczo wyobraźcie sobie taką inicjatywę w wykonaniu leniwego tercetu pyr pyr. Na przykład " Wielka wyprawa leniwego tercetu w kajakach, z niedokończonej plaży aż do niezagospodarowanego nabrzeża". I to pewnie z kajakami na holu pyr pyr.

gryfinianka 19.09.2025 10:25
Pokazali nie tylko "gościnność' , ale także smutny stan gminy za który odpowiadają.

giedek 19.09.2025 08:59
Kultury brak co nawet o zdjęciu widać.

redachtor 18.09.2025 21:48
"Gdzie jest Mieczysław Sawaryn", pytacie w listach. Odpowiadamy: On jeszcze kiedyś przyjdzie.

kulturnik 18.09.2025 21:01
Przybył, a Powitał go z Rękami w Kieszeni.

cenzor 18.09.2025 20:01
rece w kieszeni???? wstyd

flisak gryfiński 18.09.2025 19:00
U nas w robocie też burmistrz pływa

błoto 18.09.2025 18:08
Jaki gospodarz, takie miejsce.

pozdrawia Adam 18.09.2025 18:06
Kazik? Kopa lat!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama