Wokół przeobrażenia Parku Krajobrazowego Dolina Dolnej Odry w park narodowy narasta wiele mitów. Jeden z nich powtarzany jest przez europosłankę Prawa i Sprawiedliwości.
Dezinformacja Marleny Maląg
O walce z dezinformacją i ochronie przed nielegalnymi treściami w internecie mówił na ostatniej konferencji prasowej rzecznik rządu Adam Szłapka.
-Przykładem nieprawdziwej informacji jest rzekome zagrożenie dla żeglugi po utworzeniu Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Poseł Marlena Maląg powielała twierdzenie, że park miałby utrudniać żeglugę -powiedział rzecznik rządu. -Ministerstwo Klimatu i Środowiska jasno wskazało, że nie ma takiego zagrożenia - wyjaśnił Adam Szłapka. -Walka z fałszywymi treściami jest kluczowa w sytuacji zagrożeń bezpieczeństwa i wymaga odpowiedzialności zarówno ze strony mediów, jak i obywateli - dodał rzecznik.
Europosłanka idzie w zaparte?
Chodzi o wpis, jaki zamieściła w mediach społecznościowych europosłanka Marlena Maląg. Napisała: Dla Niemców Odra to motor rozwoju i gospodarcza arteria. Dla rządu Tuska rzeka, którą najlepiej… zamknąć w parku. Decyzja o „Parku Doliny Dolnej Odry” oznacza koniec marzeń o żegludze i konkurencyjnym transporcie. Niemcy zacierają ręce... - kłamie europosłanka.
Marlena Maląg była ministrem w rządzie PiS i miała szansę uczynić Odrę "motorem rozwoju", ale zamiast tego mieliśmy katastrofę ekologiczną.
Mimo publicznego upomnienia europoseł nie usunęła kłamliwych sugestii.
O tworzeniu Parku Narodowego Dolina Dolnej Odry pisaliśmy ostatnio tu:







Napisz komentarz
Komentarze