Reklama

Dino otworzą już w przyszłym miesiącu. W pobliżu osiedla mieszkaniowe

Budynek już długo stoi i czeka na ostateczne decyzje. Na dachu zamontowano już panele fotowoltaiczne, co wpisuje się w politykę sieci Dino, stawiającą na ekologiczne rozwiązania.

igryfino.pl | Dołącz do nas na Facebooku
30.09.2025 19:30

Dino otworzą już w przyszłym miesiącu. W pobliżu osiedla mieszkaniowe — *Obiekt już gotowy.*

Autor: igryfino

Budynek postawiono już kilka miesięcy temu i czeka. Mało tego już jakiś czas temu na drzwiach wejściowych sklepu pojawiły się ogłoszenia o pracę, zachęcające do składania aplikacji. Proces rekrutacyjny do nowo powstałego marketu przeprowadzono. Od kilku miesięcy pracownicy szkolili się w Mieszkowicach (drugi sklep) czy Dębnie.

Teraz brakuje tylko zapełnienia półek i zainstalowania kas.

Otwarcie drugiego marketu Dino w Mieszkowicach wpłynie na rynek handlowy, ale tylko w tej części miasta. Rozbudowały się w tej cześci osiedla, które daleko mają do sklepów. Po drugiej stronie miasta jest już sklep sieci Dino, ale i sieci Biedronki czy Pulsa.

W 8 gminach naszego powiatu (nie ma tylko w gminie Widuchowa) więcej niż jeden sklep jest w gminach Gryfino, Banie, Trzcińsko-Zdrój i Moryń. Kolejne sklepy mają powstać w gminach Stare Czarnowo, Cedynia i Chojna.

Na ten moment nie podano jeszcze oficjalnie dokładnej daty otwarcia sklepu w Mieszkowicach przy ul. Poniatowskiego, jednak biorąc pod uwagę zaawansowany stan przygotowań, można się spodziewać, że nastąpi to niedługo.

Data dodania: 30.09.2025 19:30

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Klient z Morynia 04.10.2025 06:59

Dobrze że nie otwierają. Co z tego że to duży sklep jak ma mały magazynek, i towar jest rozładowywany przed sklepem . I teraz sami sobie odpowiedzieć co się dzieje z takim towarem na słońcu przez cały dzień, i to kupujecie.

łowca 03.10.2025 10:53

Czekam na otwarcie bo wtedy są dobre przeceny.

Xyz 02.10.2025 20:42

Niech zgadnę. Stoi już od jakiegoś czasu ale nie ma pracowników na otwarcie. Nikt nie chce pracować u drugiego najbogatszego pracodawcy, ponieważ zarabia na pracownikach. Nigdy się nie pracuje w ustalonych godzinach, zawsze jest to dłużej. Dziewczyny się nie zazębiają, ponieważ tak jest sklep otwarty, że nie jest to realne. Ponadto praca ponad siły. Więcej kadry kierowniczej niż osób pracujących na sklepie, żeby wszystko działało musi być wystarczająca Liczba ludzi na zmianie bo 2 lub 3 nie dają rady. Co do kierowników regionalnych hm nie wiem czy są w ogóle potrzebni, skoro nie mają minimum szacunku do pracownika. No chyba że akurat ja miałam takie szczęście. Co do liderki nie mogę złego słowa powiedzieć.