Elektrownią Dolna Odra nie kieruje już Sapkowska. Trzeci dyrektor ukłonem w stronę związków?

Najbardziej współczuję Małgosi, której prawdziwą miłością jest elektrownia. Jej uczciwość, dobroć i skromność pozostanie na zawsze w historii Dolnej Odry.

KLONOWAC BALBUSA I CIĄC TEN SZAJS HA AH AH...

NIECH TONIE HA HA AH STARY SZAJS HA AH AH

Nie oszukujmy się pracownicy szumią bo nigdzie nie znajdą roboty jak zamkną elektrownie, taki pracownik jest upośledzony przez system, był nauczony leżeć i brać kasę, teraz trzeba zapi...ć aby tyle zarobić co w elektrowni.

Specjalista dobry, ale rozpolitykowana żona może go pogrążyć.

Po prostu niektórzy żyją jeszcze w ubiegłym wieku, a w zasadzie w PRL i nie rozumieją zmian. Dla swoich prywatnych interesów pogrzebali by chętnie całą polską energetykę.

Polsce nie grożą kary w związku z postępowaniem przed TSUE za opóźnienie w przekazaniu Komisji Europejskiej Krajowego Planu na rzecz Energii i Klimatu (KPEiK) — oświadczył minister energii Miłosz Motyka. Rząd krok po kroku niweluje opóźnienia poprzedników i przyspiesza prace — zapewnił minister.

A w Gdańsku związkowa Solidarność żądała 2 mln zł pod stołem za załatwienie sprawy

Ciekawe czy powiedzą o nim oficjalnie czy też będzie tymczasowy.

To nie ukłon w stronę związków, tylko czysta prywata, czy kogoś to jeszcze dziwi? Zapewne jeszcze nie jedno usłyszymy i zobaczymy, obrzydliwe.

Będa wygaszane stopniowo.

Jest to ewidentne łapówkarstwo , stołek dyrektora dla męża przewodniczącej związku , która jest w sporze z PGE i ma bardzo negatywny stosunek do zarządu spółki , spowoduje nagłą miłość i uwielbienie dla dyrekcji oraz decyzji rządzących . Także elektrownie zamknie związek " S " i dyrektor mąż pani ze związku '' S ''. Ciekawe ,czy teraz związkowcy '' S " będą dalej tak chętni wywozić dyrektora na taczce , a może sama pani przewodnicząca do tego namówi ha ha ha ? Oczywiście wiem ,że taki myk PGE jest metodą na uspokojenie i otumanienie załogi oraz pogodzenie się z likwidacją . Później pani przewodnicząca powie ,że walczyła i się starała ,ale wstrętni politycy i zdrajcy zamknęli elektrownię . Ciekawe , jakie etaty mają obiecane po likwidacji oddziału , syn państwa dyrektorsko związkowego pracuje w '' gazówce '' , ot taki zbieg okoliczności , najprawdopodobniej wyssał wiedzę o energetyce z mlekiem matki ? Wiem ,że świat się nie zmieni i tak wygląda życie , ale bajdurzenie ,że mąż dyrektor i żona przewodnicząca potrafią oddzielić życie prywatne od zawodowego można wsadzić w lakierki pana dyrektora albo w szpilki pani przewodniczącej !!!

tym czymś ktos kieruje ha ah ah chyba ten co pierwszy wstanie ha ha ah

Ostatnio komin pracował to znaczy że coś się dzieje.

Sama nic nie działa o elektrowni powinien zadecydować prezydent Polski.Tylko nie Premier Tusk