Narkotyki, przemyt i halucynogenne rytuały
Głównym podejrzanym w sprawie jest Dariusz T., który na terenie swojej posesji w powiecie gryfińskim podawał się za „uzdrowiciela”. Jak ustalono, mężczyzna organizował tam warsztaty i „rytuały” z użyciem roślin o działaniu halucynogennym.
W trakcie śledztwa okazało się, że lista zarzutów jest długa i przerażająca:
- Posiadanie znacznej ilości narkotyków: Obaj oskarżeni są o posiadanie 7,5 kilograma środków odurzających i substancji psychotropowych (głównie marihuany i innych roślin psychoaktywnych).
- Przemyt: Dariuszowi T. zarzucono także przemyt znacznej ilości narkotycznych roślin z Holandii do Polski.
- Przestępstwa seksualne: Najpoważniejszy zarzut dotyczy popełnienia czterech czynów przeciwko wolności seksualnej na szkodę dwóch kobiet – miało do nich dojść w trakcie prowadzonych przez niego warsztatów i „rytuałów” na posesji w powiecie gryfińskim.
Groźba wysokich kar i postawa oskarżonych
Wśród głównych zarzutów postawionych obu mężczyznom jest posiadanie znacznej ilości substancji psychoaktywnych. Prokurator Rejonowy w Gryfinie ustalił, że podejrzani posiadali łącznie 7,5 kilograma marihuany i innych roślin psychoaktywnych.
Ponadto, Dariusz T. został oskarżony o przemyt znacznej ilości roślin narkotycznych z Holandii do Polski. Zarzucono mu również popełnienie czterech czynów przeciwko wolności seksualnej na szkodę dwóch kobiet, co dodatkowo obciąża jego sytuację prawną.
W toku śledztwa wobec obu podejrzanych stosowany był środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Dariusz T. jest osobą niekaraną, ale nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 do 20 lat.
Łukasz M. był już wcześniej karany za podobne przestępstwo. Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.
Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Okręgowego w Szczecinie.







Napisz komentarz
Komentarze