Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 8 grudnia 2025 21:23
Reklama
Reklama
Reklama

Nowy sprzęt też na Odrze i Regalicy. WOPR stawia na drony podwodne i samowystarczalność

Wodny sprzęt ratowniczy ma często równie trudne życie, jak ratownicy, którym służy. Po 13-15 latach intensywnej eksploatacji, zasłużone skutery wodne odchodzą na zasłużoną emeryturę. Na ich miejsce – oraz obok nich – wkracza technologia XXI wieku.
Nowy sprzęt też na Odrze i Regalicy. WOPR stawia na drony podwodne i samowystarczalność
Organizatorzy i goście na dzisiejszym spotkaniu.

Źródło: WOPR

Ratownicy WOPR Województwa Zachodniopomorskiego oraz Szczecińskiego WOPR właśnie odebrali imponujący pakiet nowoczesnego sprzętu, który zmienia zasady gry w ratownictwie wodnym.

Inwestycja, warta setki tysięcy złotych, jest efektem zjednoczonego frontu wsparcia, w skład którego weszły: NFOŚiGW, WFOŚiGW w Szczecinie, Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki oraz Urząd Marszałkowski.

Mistrzowie Polski i Europy z nowym arsenałem
Ratownicy z Pomorza Zachodniego to nie tylko służba, to elita. Jak podkreślał Marszałek Olgierd Geblewicz, to „jedna z najlepszych jednostek w Polsce” – czego dowiodły 18 medali zdobytych na Mistrzostwach Europy. Taki profesjonalizm wymaga sprzętu z najwyższej półki.

Skala ich pracy w regionie jest oszałamiająca: blisko 4000 interwencji rocznie, z czego ponad 3,5 tys. tylko w sezonie wakacyjnym.

-Aby to robić skutecznie, ratownicy muszą mieć niezawodny sprzęt do swojej dyspozycji o każdej porze dnia i nocy – powiedział Adam Rudawski, wojewoda zachodniopomorski 

W ramach wsparcia dla WOPR, wojewoda przeznaczył dodatkowo ponad 600 tys. zł na zakup trzech specjalistycznych łodzi z przyczepami, które mają trafić do ratowników jeszcze w grudniu, wzmacniając obronność cywilną regionu.

Dron głębinowy: Oko WOPR tam, gdzie płetwonurek nie może
Najbardziej spektakularnym elementem wyposażenia, jakie otrzymał Szczeciński WOPR, jest podwodny dron.

Ten sprzęt – sfinansowany dotacją WFOŚiGW w Szczecinie – to prawdziwy technologiczny przełom. Umożliwia prowadzenie poszukiwań w ekstremalnych, zbyt głębokich lub niebezpiecznych warunkach, eliminując ryzyko dla płetwonurków.

-To sprzęt najwyższej klasy światowej, który pozwoli nam uniknąć stref niebezpiecznych dla naszych płetwonurków, którzy biorą udział w akcjach ratowniczych” – wyjaśnił Jacek Kleczaj, prezes szczecińskiego WOPR, 

Szczecin, "stojący wodą", zyskuje tym samym narzędzie, które może uratować życie zarówno ofiarom, jak i samym ratownikom.

Zielona energia dla gotowości
Szczeciński WOPR postawił też na samowystarczalność energetyczną. Baza przy ul. Heyki została rozbudowana o panele fotowoltaiczne i, co najważniejsze, magazyn energii o pojemności 22,08 kWh. Jak podkreślił Waldemar Miśko, prezes zarządu WFOŚiGW w Szczecinie, system ten ma kluczowe znaczenie:

-W razie awarii [system] stabilnie zasili Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego i system łączności radiowej służb ratowniczych - powiedział prezes Waldemar Miśko.

To gwarancja, że nawet w przypadku blackoutu, kluczowe centra dowodzenia pozostaną w pełni operacyjne/. 

Skutery i cyfrowa łączność dla WOPR WZ
WOPR Województwa Zachodniopomorskiego, operujący na całym pasie nadmorskim i wodach śródlądowych, skupił się na wymianie floty i poprawie komunikacji.

Nowa flota: Kupiono nowe skutery i silniki do łodzi, zastępujące sprzęt, który miał już kilkanaście lat.

Łączność w dziczy: Najważniejszym elementem usprawniającym pracę Grup Interwencyjnych jest cyfrowa łączność radiowa z przemiennikiem.

Apoloniusz Kurylczyk, prezes WOPR WZ, wskazał na strategiczne znaczenie tego zakupu.

-Dzięki przemiennikowi... będziemy komunikować się przy użyciu przenośnych radiostacji z Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego w Szczecinie. To będzie nieocenione w poszukiwaniach w terenie leśnym, niezurbanizowanym, gdzie nie ma zasięgu telefonii komórkowej - powiedział prezes Apoloniusz Kurylczyk.

Nowe kombinezony, skafandry i samochód 4x4 dopełniają pakiet, dzięki któremu ratownicy będą mogli jeszcze skuteczniej operować na trudnodostępnych i podmokłych terenach regionu.

Inwestycje te, o łącznej wartości blisko miliona złotych dla obu jednostek, stanowią solidny fundament bezpieczeństwa wodnego na Pomorzu Zachodnim na najbliższe lata. Ratownicy są teraz lepiej wyposażeni, szybsi i gotowi, by stawić czoła każdemu wyzwaniu na wodzie – i pod nią.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Blue Beetle 08.12.2025 20:41
Podwodny dron?

aha 08.12.2025 20:25
Żółta podwodna łodź?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama